Jubileusz 60-lecia był okazją do wspomnień i refleksji.
Były życzenia, kwiaty i prezenty oraz występ "Katarzynek" ze Słupi Kapitulnej. - Kiedyś były inne czasy. Nie było komputerów i telewizora. Mimo to panie miały czas, by spotkać się i porozmawiać, a nawet coś upiec czy uszyć - opowiada przewodnicząca koła Maria Burak.