Niemal na każdym ROD znajdziemy miejsce, gdzie gromadzą się dziko żyjące koty, a jakaś osoba z potrzeby serca je dokarmia. Sami działkowicze dzielą się na tych, którym one nie przeszkadzają i na tych, którzy ich nie znoszą.
Nie lubią kotów na rawickich działkach?
Jedna z rawickich działkowiczek mówi w rozmowie z portalem, że w jej opinii, na działkach jest więcej przeciwników kotów niż zwolenników. Przekazuje, że ludzie złoszczą sie na zwierzęta, że robią im dziury w tunelach foliowych, załatwiają się itp. Jak twierdzi, niektórzy są zdolni nawet do otrucia zwierzęcia. Sugeruje, że w pobliże, gdzie gromadzą się koty na działkach są podrzucane zatrute myszy, aby te je zjadły i w konsekwencji same się zatruły. Działkowiczka, mówi, że sama była świadkiem jak jeden z jej sąsiadów rzucał czymś, aby przepędzić kota.Tymczasem, jak mówi kobieta, dzięki kotom, na swojej działce nie ma nornic, ani kretów, które są zmorą działkowiczów. Tak samo, jak wynika z jej obserwacji, jest u najbliższych sąsiadów. Poza tym należy zauważyć, że koty na działkach polują na myszy, które wkradają się do altan i również niszczą ich wyposażenie oraz przechowywane zapasy.
Koty na działkach a przepisy
Jak przekazał nam członek zarządu jednego z rawickich ROD, nie ma w przepisach szczegółowo uregulowanej kwestii kotów. W regulaminie jest jedynie zapis, że na ogródkach działkowych, za zgodą zarządu danego ogrodu, można hodować: gołębie, króliki i kury. Jak mówi, jemu koty nie przeszkadzają, ale słyszy podzielone głosy w tym temacie wśród działkowiczów.Pracownica rawickiego schroniska dla zwierząt, mówi, że kwestia dokarmiania dziko żyjących kotów - zarówno na ogródkach działkowych, jak i w mieście - jest indywidualną decyzją każdego człowieka, nie ma na to wytycznych w obowiązujących przepisach.
Kiedy dzwonić do schroniska?
Czy użytkownicy ogródków działkowych powinni zgłaszać obecność kotów do schroniska, aby to je wyłapało? Otóż nie w każdym przypadku. Iwona Michalska mówi, że jeśli kot wyraźnie lgnie do ludzi, wydaje się być zagubiony to niewykluczone, że komuś uciekł i wtedy należy powiadomić schronisko. Natomiast jeśli dorosły kot ucieka od ludzi to jest traktowany jako dziko żyjący i należy pozostawić go w spokoju.
Nie odławiamy go na siłę - wyjaśnia pracownica schroniska.
Jeśli znajdziemy małego kotka samego to nie ma się co zastanawiać - potrzebuje pomocy. Jeśli zdecydujemy się powiadomić schronisko o kotce z młodymi to po okresie karmienia kotka zostanie wysterylizowana i wypuszczona na wolność, a kotki oddane do adopcji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.