Co najmniej dwie osoby dały się nabrać oszustom, którzy po wsiach sprzedawali „markowe” telewizory po „promocyjnych” cenach.
- Przestępstwo polegało na tym, że już na kilka dni przed zdarzeniem na słupach ogłoszeniowych pojawiły się informacje, że na targowisku w Pogorzeli będą sprzedawane telewizory znanych firm po bardzo atrakcyjnych cenach - mówił rzecznik prasowy KPP w Gostyniu aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz.
Z ustaleń policji wynika, że z okazji skorzystały dwie osoby.
- Pierwsza zakupiła telewizor 46-calowy za kwotę 1000 złotych, a druga oszukana osoba nabyła 40-calowy telewizor za kwotę 700 złotych. - kontynuuje rzecznik.
Telewizory nie znajdowały się w oryginalnych opakowaniach tylko w folii. A sprzedawcy sprytnie wyjaśniali klientom, iż w ten sposób „mogli zmieścić więcej telewizorów do samochodu”. Zalecali też, żeby nie włączać sprzętu przez conajmniej 2 godziny. Tłumaczyli to „potrzebą wyrównania różnicy temperatur”. Jak się okazało powód był zupełnie inny.
- Telewizory były niesprawne, dlatego kupujący postanowili udać się na miejsce zakupu. Jednak sprzedawców już nie było - mówi Sebastian Myszkiewicz.
Więcej na www.gostynska.pl