Michasia Mielniczek do niedawna była radosną i energiczną sześciolatką uczęszczającą do zerówki. W jej towarzystwie nikt nie mógł się nudzić. Kilka miesięcy temu wszystko się jednak zmieniło.
Choć nic wcześniej tego nie zapowiadało, okazało się, że lekarze zdiagnozowali u niej raka złośliwego kości udowej. Dziewczynka otrzymała pilne skierowanie do szpitala. Trafiła do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tam rozpoczęto leczenie przez chemioterapię.
- Cykle były bardzo ciężkie, wiele powikłań 3 stopnia (gorączki, wymioty, paraliż mięśni, silny ból). Okazało się jednak, że nie da się po prostu usunąć guza, który wyrósł w nodze. Konieczna była amputacja całej nóżki, aby nie doszło do przerzutów na inne cześci ciała - relacjonuje pani Gabriela, mama dziewczynki.
19 kwietnia przeprowadzona została amputacja nóżki aż do kości biodrowej.
Michasia zawsze chętnie pomagała innym, a do domu ciągle znosiła nowe zwierzątka. Teraz sama potrzebuje pomocy, bo powrót do normalnego życia i zdrowia nie będzie łatwy. Czeka ją ciężka rehabilitacja, która dodatkowo jest kosztowna, stąd decyzja o publicznej zbiórce pieniędzy, w którą zaangażowali się także mieszkańcy powiatu rawickiego.