Groźny pożar w Zalesiu gasiło pięć jednostek straży pożarnej. \r\nOgień zauważono wczoraj po godzinie 13.00. Zanim przyjechały zastępy straży pożarnej, syn właściciela wraz z sąsiadami wyjechał ciągnikiem rolniczym, samochodem oraz rozrzutnikiem z pomieszczenia garażowo-gospodarczego, w którym wybuchł pożar.
\r\nPierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się ochotnicy z Sobiałkowa, następnie zastęp JRG z Rawicza. Jak informuje st. asp. Roman Sidor, kierujący działaniami ratowniczo-gaśniczymi w Zalesiu, strażacy natychmiast odłączyli prąd w budynku. - Później przystąpiliśmy do podania dwóch prądów wody w natarciu (bezpośrednio na palący się budynek) oraz dwóch prądów wody w obornie, na pozostałe budynki. Zagrożony był budynek mieszkalny wraz z oboro-stodołą - zaznacza st. asp. Roman Sidor.
\r\nBudynek garażowo-gospodarczy uległ częściowemu spaleniu. - Dom udało się uratować - podkreśla st. asp. Roman Sidor. W działaniach ratowniczo-gaśniczych brali udział strażacy-ochotnicy z Sobiałkowa, Konar, Miejskiej Górki, Dłoni oraz zastęp JRG z Rawicza. Przyczyną pożaru było prawodopodobnie przegrzanie przewodów w wyniku czego nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej. (kp)
\r\n
\r\n