Trzej nastoletni mieszkańcy gminy Rawicz odpowiedzą przez sądem dla nieletnich za kradzieże, których dopuścili się we wtorkowe popołudnie. - Chłopcy ukradli, m.in. dwie torebki - mówi st. asp. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy KPP w Rawiczu. Za skradzione pieniądze kupili papierosy i jedzenie.
Z informacji policji wynika, że do pierwszego ze zdarzeń doszło, gdy 76-letnia mieszkanka gminy Miejska Górka około godziny 14.30 poruszała się przy pomocy kuli w pobliżu kościoła farnego.
- Wtedy niespodziewanie podbiegli do niej nastolatkowie. Wyrwali staruszce torebkę, w której miała 180 złotych - relacjonuje st. asp. Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu.
Chwilę później w pobliżu miejsca zdarzenia pojawił się patrol pieszy policji. Pokrzywdzona staruszka o zajściu opowiedziała funkcjonariuszom. - Policjanci zrobili rozeznanie i przejrzeli nagranie z monitoringu zainstalowanego w rejonie kościoła - mówi rzecznik prasowy. Jedna z przepytywanych osób, nakierowała policjantów na konkretny trop. - Powiedziała, że widziała trzech uciekających nastolatków. Dodatkowo opisała, jak wyglądali oraz wspomniała, że zdążyli się przebrać - mówi st. asp. Beata Jarczewska.
Po około godzinie, funkcjonariusze zatrzymali trzech chłopaków - dwóch 15-latków oraz ich o rok starszego kolegę. - Przyznali się do kradzieży - informuje funkcjonariuszka. Z relacji podanej przez złodziei wynikało, że wyrzucili skradzioną torebkę na dach jednego z budynków znajdujących się w okolicy ul. Przyjemskiego.
- Sprawcy kradzieży wydali 30 złotych z ukradzionych pieniędzy na zakup papierosów i jedzenia. Resztą gotówki podzielili się między sobą - opisuje st. asp. Beata Jarczewska. Dopowiada, że w pobliżu wskazanego przez nastolatków miejsca, funkcjonariusze znaleźli jeszcze jedną torebkę. Okazało się, że pochodzi ona z innej kradzieży dokonanej przez tych samych sprawców.
- Chłopacy powiedzieli, że zabrali ją z koszyka znajdującego się na rowerze, którym jechała jakaś kobieta. Przyznali się, że podbiegli do roweru i ukradli torebkę - relacjonuje oficer prasowy. - Sprawcy twierdzą, że w torebce nie było pieniędzy, a jedynie rękawiczki i słodycze, które zjedli - dodaje. Policja nie posiada zgłoszenia o takiej kradzieży, dlatego prosi o kontakt osobę pokrzywdzoną.
Policjanci ujawnili, że dwoje ze sprawców dopuściło się również kolejnej kradzieży. Szczegóły tej sprawy w najbliższym numerze "Życia Rawicza"