Półtora kilometra trasy po polach, łąkach, rowach i drodze gruntowej. Ostatnie metry na torze motocrossowym. Sześć zadań do wykonania. Pot z uczestników lał się litrami. Dwie druhny i trzydziestu ośmiu druhów stawiło się na starcie nowej imprezy.
W Sobiałkowie odbyły się pierwsze w powiecie rawickim manewry ratownicze jednostek OSP - Rescue Survival. Przystąpili do nich gospodarze oraz ekipy z: Śląskowa, Rogożewa, Szkaradowa, Izbic, Sarnowy, Roszkowa i Dłoni.
Przed rozpoczęciem imprezy, uczestnicy nie wiedzieli, z czym się zmierzą. Mogli się jedynie domyślać, że nie będą to standardowe ćwiczenia. Na dodatek, rozpadało się, a trasa stała się grząska.
Drużyna składała się z pięciu osób. Wszyscy w pełnym rynsztunku. Na pierwszym punkcie, ekipy otrzymały informację, że jedna osoba doznała urazu. Nie mogła aktywnie brać udziału w manewrach. Pozostali uczestnicy transportowali wyznaczoną osobę na desce, aż do końca trasy. Poza tym, strażacy musieli wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową noworodka, ewakuować ranną z pojazdu, ugasić pożar, wyciąć za pomocą narzędzi hydraulicznych wyznaczony element auta, a na koniec na wzniesieniu prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową osoby dorosłej, pod bacznym okiem Piotra Chudego.
Zmęczenie dało się we znaki każdej z drużyn. Mimo to, wszystkie dotarły do końca trasy. Wyczerpani, ale zadowoleni z wykonania zadań, wysłuchali uwag i wskazówek Agaty i Piotra Chudych oraz Damiana Hauzy, którzy nadzorowali ćwiczenia na stanowiskach medycznych.
Po zakończeniu zmagań, kapitanowie otrzymali pamiątkowe statuetki.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w galerii.