Ludzie od zawsze zwracali uwagę na swój wygląd. W dwudziestym wieku, głównie dzięki mediom, reklamom i projektantom kreującym aktualne mody, jednolity kanon piękna osiągnął poziom globalny. Sylwetki lalek Barbie i Kena są na to najlepszym dowodem. Wychowały się na nich pokolenia bezskutecznie usiłujące dogonić ideał.
Panie nie mają wyłączności
Wydawałoby się, że taka pogoń za pięknem jest głównie domeną kobiet. Nic bardziej mylnego. Dążenie do perfekcyjnego wyglądu potrafi uzależnić też mężczyzn. Jest jednak różnica. Panie chcą być szczuplejsze, węższe, smuklejsze, panowie na odwrót - pompują swoje mięśnie, aby osiągnąć sylwetkę ich zdaniem najbardziej "męską".Nikt nie zaprzeczy, że dążenie do sprawności fizycznej, to dbałość o zdrowie i sposób na przedłużenie życia. Jednak, jak niemal we wszystkim - jest gdzieś ta cienka granica między zdrowym rozsądkiem, a obsesją.
Bigoreksja. Chorobliwa miłość do swoich mięśni
Bigoreksja inaczej zwana dysmorfią mięśniową to zaburzenie psychiczne. Polega na ciągłym niezadowoleniu z własnej masy mięśniowej. Chory nie ustaje w dążeniu wyrzeźbienia ciała i osiągnięciu coraz pokaźniejszych mięśni, aż do granic obsesji. Dzięki temu zyskuje więcej pewności siebie i samoakceptacji. W dodatku bigorektycy często prędzej czy później sięgają po wspomaganie chemiczne, między innymi po sterydy anaboliczno-androgenne, które normalnie służą do rekowalescencji chorych po ciężkich urazach. Przyrost mięśni po takich specyfikach odbywa się kosztem rozstroju hormonalnego, bezpłodności, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do ciężkiej choroby i śmierci*.
Bigoreksja. Jeden na dziesięciu
Dysmorfia mięśniowa to wcale nie tak rzadka choroba. Zapada na nią 10% uprawiających czynnie kulturystykę. Często dotyka osoby wcześniej fizycznie wątłe, nieśmiałe, z kompleksem niedostatecznej męskości, mające niską samoocenę, kłopoty z kontaktami koleżeńskimi albo zaburzone relacje z rodziną.**
Bigoreksja. Jak rozpoznać?
Kryteria rozpoznania dysmorfii mięśniowej opisał amerykański psychiatra Harisson Pope, który pierwszy zajął się tą chorobą. Oto niektóre z nich:
- zaabsorbowanie uporczywą myślą, że ciało nie jest wystarczająco umięśnione
- spędzanie wielu godzin w siłowni i stosowanie rygorystycznych diet
- nadmierne zaabsorbowanie budową własnego ciała
- częsta ocena własnych mięśni w lustrze, mierzenie ich obwodów, porównywanie ich z innymi
- kontynuowanie treningów i diety nawet w sytuacji gdy pogarszają one samopoczucie, bądź stanowią zagrożenie dla zdrowia
- lekceważenie szkodliwości przyjmowanych wspomagaczy.
** Dysmorfofobia (dysmorfia) mięśniowa a sport - aut: M. Mędraś M. Szczęsny
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.