reklama
reklama

Dobra passa Ruchu Bojanowo przerwana. Orla Jutrosin lepsza w derbach powiatu [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dobra passa Ruchu Bojanowo przerwana. Orla Jutrosin lepsza w derbach powiatu [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
64
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Wszystko ma swój kres. Ruch Bojanowo zanotował pierwszą porażkę w rundzie wiosennej piłkarskich rozgrywek. W derbach powiatu rawickiego lepsza okazała się Orla Jutrosin. Gospodarze wywalczyli komplet punktów.
reklama

Za nami kolejne derby powiatu rawickiego w Red Box klasie okręgowej, gr. 4. Orla Jutrosin podejmowała Ruch Bojanowo. Spotkały się piąty z siódmym zespołem w rozgrywkach. Na stadionie zasiedli sympatycy obu ekip. Nie zraziła ich nawet burza, która nadciągnęła nad Jutrosin kiedy trwała jeszcze pierwsza połowa meczu. Sędzia Kacper Kendzia przerwał na kilkanaście minut spotkanie, w trosce o bezpieczeństwo zawodników kibiców. 

Lepsze wspomnienia ze starcia w 26. kolejce będzie miała Orla Jutrosin. Po trafieniach Kacpra Plewy i Jakuba Szymanowskiego gospodarze wygrali 2:0. Bramek powinno być jednak znacznie więcej. Zawodnicy obu ekip wychodzili sam na sam z bramkarzami, m.in. Mateusz Świątek, Kacper Plewa czy Mikołaj Cheba. Golkiperzy zachowywali jednak zimną krew i nie dali się pokonać. 

Sporo kontrowersji przyniosła akcja z drugiej części spotkania. Przy stanie 1:0, do dośrodkowania wyszedł Marcin Naskręt. Wybiegł na linię pola karnego, złapał piłkę, ale chował ją w ręce tak, by się w szesnastce zmieścić. Zdaniem sędziego asystenta, piłka pozostawała w polu karnym. Arbiter główny przychylił się do tej decyzji. Goście byli innego zdania. Głośno je wyrażali. Kacper Kendzia nie dał się jednak przekonać do zmiany decyzji. Gdyby to uczynił, bramkarz gospodarzy musiałby ujrzeć czerwoną kartkę, a miejscowi - graliby w osłabieniu. W czołowych polskich ligach sytuację rozstrzygnąłby VAR. W niższych ligach nie jest on jednak stosowany. 

-  Trochę szczęścia mieliśmy w tym meczu, nie powiem, że nie. Mecz rozgrywaliśmy fazami. Po pierwszej połowie prowadziliśmy. Zaraz po zmianie stron Ruch Bojanowo zaczął lepiej grać. Mieliśmy wówczas dwie stuprocentowe sytuacje przy wyniku 1:0. Po nich wyszła kontra i to goście mogli doprowadzić do remisu. Na szczęście, Marcin Naskręt obronił tę sytuację z Mikołajem Chebą - przyznał Michał Niestrawski, trener Orli. - Dziś zagraliśmy na zero z tyłu, są trzy punkty, z tego się cieszymy. W Boże Ciało zmierzymy się z Sokołem Chwałkowo na ich terenie. Najważniejsze, że dalej jesteśmy w grze o TOP4 w lidze - podsumował Michał Niestrawski. 

Co po meczu powiedział trener gości, Andrzej Lokś?

- Dzisiaj kadrowo nie wyglądaliśmy dobrze. Na zmiany miałem niewielu zawodników - skomentował Andrzej Lokś, trener Ruchu. - Dodatkowo, jeden nie zdążył na spotkanie przez pracę. Jeszcze w pierwszej połowie musiałem też dokonać zmiany, bo Wojtek Hantkiewicz doznał kontuzji. Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Świetną sytuację mieli Mikołaj Cheba czy Maciej Szykuła. Kontrowersją było też to złapanie piłki przez bramkarza na linii "szesnastki". Nasi kibice tam siedzieli i twierdzą, że bramkarz wyszedł za linię. Co mam na to powiedzieć? Nie będę tego oceniał - skomentował. - Wiadomo było, że kiedyś mecz bez punktów nadejdzie, że morale zejdzie. Walka jednak była, chłopacy zostawili serce na boisku, za co im dziękuję, ale te roszady zdecydowanie nam dziś nie pomogły. Mamy teraz przed sobą spotkanie z Promieniem Krzywiń, chcemy "pomieszać" w przodzie tabeli.

Andrzej Lokś podziękował także sympatykom Ruchu. 

- Na koniec podeszliśmy do kibiców. Nie jest ważne, czy wygrywamy, czy przegrywamy, szacunek musi być, przyjechali za nami, cieszymy się z tego, że nas wspierają - podsumował. 

Orla zajmuje piątą lokatę. Zgromadziła 48 punktów. Traci do trzeciego miejsca jedynie trzy punkty. Dla Ruchu Bojanowo to pierwsza porażka w rundzie wiosennej. Z 40 punktami zespół zajmuje siódmą lokatę.

Przed Ruchem mecz z Promieniem Krzywiń. Zaplanowano go 1 czerwca 2024 roku o godz. 16.00. Wcześniej, bo w czwartek (30 maja) o godz. 16.00 w Chwałkowie zagra Orla. 

Orla - Ruch 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Kacper Plewa (16')
2:0 Jakub Szymanowski (80')

Skład Orli: M. Naskręt - J. Pawlak (82' W. Szponik), M. Kostka, P. Frąckowiak (75' H. Grzywaczewski), R. Pruś, M. Samol, J. Szymanowski, Sz. Tyca, M. Świątek (80' D. Dolata), K. Kowalski, K. Plewa (66' D. Puślecki)
Skład Ruchu: M. Pastor - W. Hankiewicz (28' M. Szykuła), R. Lipowicz, M. Sikora, M. Cheba, W. Grygowski, Z. Lipowicz, Sz. Juszczak, Ł. Szczepański (75' M. Marciniak), F. Piotrowski, D. Grzybowski (53' M. Poprawa)

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama