Mieszka w Gościejewicach. Jest radną bojanowskiej rady miejskiej i należy do miejscowego stowarzyszenia „Bojanówka”. Mistrzowsko piecze i gotuje, a ostatnio Beata Bura słynie z... oryginalnej dekoracji pierników.
- Zawsze uważałam się za beztalencie, ale chyba trzeba zostać babcią, żeby odkryć w sobie artystyczną pasję - twierdzi Beata Bura z Gościejewic.
Jeszcze rok temu swój wolny czas poświęcała na przygotowywanie dekoracji bożonarodzeniowych: choinek, bałwanków, dzwonków, skrzatów i wianków, wykorzystując, m.in. drewniane elementy i tzw. papierową wiklinę.
W tym roku od końca listopada piecze i zdobi piernikowe cuda.
- Chociaż pierniki od lat pieczemy i dekorujemy, to dopiero w tym roku „przyłożyłam się” do ich misternego ozdabiania. I chyba mi to wyszło - mówi Beata Bura.
Jaka jest jej receptura na śnieżnobiały lukier, a co robi by go zabarwić na inne kolory? Skąd Beata Bura czerpie inspiracje i dokąd trafiają pierniki z Gościejewic? O tym wszystkim można przeczytać w świątecznym wydaniu Życia Rawicza.