Jak zaznaczali organizatorzy ten rajd łączy aktywność, przygodę i wspomnienia i warto było wziąć w nim udział z wielu powodów. Trasa wiodła przez malownicze okolice Miejskiej Górki, czas upłynął aktywnie w towarzystwie pozytywnych ludzi, a przy okazji wspomniano pamięć Marka Ratajczaka, dyrektora miejskogóreckiej szkoły i organizatora turystyki rowerowej.
23. edycja rajdu rowerowego "Jedziemy z Markiem". Z Miejskiej Górki do Piasków
Była to już 23. edycja wyprawy i frekwencja jak co roku dopisała. Na starcie, czyli przed OKSiAL-em w Miejskiej Górce zebrało się grono 230 osób w różnym wieku i z różnych miejscowości - nie tylko leżących na terenie powiatu rawickiego.Do wyboru były dwie trasy - 30 i 50 km. Rowerzyści wyruszyli w odstępie godziny. Po drodze mieli zaplanowany przystanek na kawę i ciasto w sołectwie Oczkowice, a tuż przed metą spotkali się i razem - na czele z prezesem "Trampu" Markiem Wierzchowskim wjechali do sołectwa Piaski-Zalesie, gdzie czekała na nich sołtyska Teresa Skrzypczak.
Przyszności na stołach, miły czas i atrakcyjne nagrody
Kto choć raz wziął udział w rajdzie "Jedziemy z Markiem" wie z czym wiąże się wizyta w tym miejskogóreckim sołectwie. Na rowerzystów - jak zwykle - czekała prawdziwa uczta: przepyszne, domowe jedzenie - przygotowane przez mieszkanki z miejscowych składników. Zadbano nie tylko o smak, ale też o wygląd wszystkich smakołyków. Były pyry z gziką, ogórki w wielu odsłonach, pomidory ze szczypiorkiem, świeże jajka, kanapki z domową wędliną, smalcem, rożnego rodzaju kompoty.
- Z Piasków jeszcze nikt nigdy głodny nie wyjechał - zaznaczała sołtysa Teresa Skrzypczak.
Pyszności znikały ze stołów w ekspresowym tempie, ale było to czas nie tylko na posilenie się, lecz także na odpoczynek w gościnnym miejscu. Można było także wylosować atrakcyjną nagrodę. A tych organizatorzy dzięki wsparciu licznych sponsorów przygotowali aż 90.