reklama

Ponad 200 osób wzięło udział w rajdzie "Jedziemy z Markiem" [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Ponad 200 osób wzięło udział w rajdzie "Jedziemy z Markiem" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
319
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościTowarzystwo Turystyczne "Tramp", Ośrodek Kultury Sportu i Aktywności Lokalnej w Miejskiej Górce, Gmina Miejska Górka oraz sołectwo Piaski-Zalesie były dziś organizatorami tradycyjnego rajdu rowerowego "Jedziemy z Markiem". W wydarzeniu uczestniczyło 230 osób z całej okolicy..
reklama

Jak zaznaczali organizatorzy ten rajd łączy aktywność, przygodę i wspomnienia i warto było wziąć w nim udział z wielu powodów. Trasa wiodła przez malownicze okolice Miejskiej Górki, czas upłynął aktywnie w towarzystwie pozytywnych ludzi, a przy okazji wspomniano pamięć Marka Ratajczaka, dyrektora miejskogóreckiej szkoły i organizatora turystyki rowerowej.

23. edycja rajdu rowerowego "Jedziemy z Markiem". Z Miejskiej Górki do Piasków

Była to już 23. edycja wyprawy i frekwencja jak co roku dopisała. Na starcie, czyli przed OKSiAL-em w Miejskiej Górce zebrało się grono 230 osób w różnym wieku i z różnych miejscowości - nie tylko leżących na terenie powiatu rawickiego.

Do wyboru były dwie trasy - 30 i 50 km. Rowerzyści wyruszyli w odstępie godziny. Po drodze mieli zaplanowany przystanek na kawę i ciasto w sołectwie Oczkowice, a tuż przed metą spotkali się i razem - na czele z prezesem "Trampu" Markiem Wierzchowskim wjechali do sołectwa Piaski-Zalesie, gdzie czekała na nich sołtyska Teresa Skrzypczak.

Przyszności na stołach, miły czas i atrakcyjne nagrody

Kto choć raz wziął udział w rajdzie "Jedziemy z Markiem" wie z czym wiąże się wizyta w tym miejskogóreckim sołectwie. Na rowerzystów - jak zwykle - czekała prawdziwa uczta: przepyszne, domowe jedzenie - przygotowane przez mieszkanki z miejscowych składników. Zadbano nie tylko o smak, ale też o wygląd wszystkich smakołyków. Były pyry z gziką, ogórki w wielu odsłonach, pomidory ze szczypiorkiem, świeże jajka, kanapki z domową wędliną, smalcem, rożnego rodzaju kompoty. 

reklama

- Z Piasków jeszcze nikt nigdy głodny nie wyjechał - zaznaczała sołtysa Teresa Skrzypczak.

Pyszności znikały ze stołów w ekspresowym tempie, ale było to czas nie tylko na posilenie się, lecz także na odpoczynek w gościnnym miejscu. Można było także wylosować atrakcyjną nagrodę. A tych organizatorzy dzięki wsparciu licznych sponsorów przygotowali aż 90.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo