Powiat. Pili, jechali i rozbijali się na drogach

Tylko w ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 10 pijanych kierowców. Niechlubny rekordzista miał blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. \r\n\"W Łaszczynie, prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca, próbuje jechać rozbitym autem. We wskazane miejsce dyżurny wysłał funkcjonariuszy\" - takie zgłoszenie otrzymał dyżurny rawickiej policji.

Mundurowi na miejscu zastali uszkodzonego opla corsę oraz 45-letniego mieszkańca gminy Pakosław. Ustalono, że w czasie jazdy, mężczyzna zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Mimo tego, próbował pojechać dalej. Uniemożliwili mu to funkcjonariusze.

Kierowca ledwo trzymał się na nogach. Badanie alkomatem Bernarda B. wykazało w jego organizmie blisko 3,5 promila. Drugie badanie nie odbyło się, bowiem zatrzymany nie był już w stanie „dmuchać”. Pobrano mu więc krew do analizy.

Podobne zdarzenie miało miejsce w Zaborowicach (gm. Bojanowo). 21-letni Mateusz W. stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zarówno jemu, jak i podróżującym z nim pasażerom, nic poważnego się nie stało. W przypadku Mateusza W. alkomat pokazał 2,4 promila alkoholu w organizmie.

Z kolei dzień później, w Pakosławiu przy ulicy Leśnej, 17-letni motorowerzysta, również pod wpływem alkoholu (1,02 promila) uderzył w samochód osobowy. Miłosz S. odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, nieposiadanie uprawnień do kierowania oraz spowodowanie kolizji. (kac)

Więcej o pijanych kierowcach przeczytasz we wtorkowym wydaniu \"Życia Rawicza\"