Scenariusz ćwiczeń zakładał pożar w lesie na terenie Hazów. Punkt koncentracji wyznaczono na terenie firmy Tad-Len. Stamtąd strażacy wyruszyli do lasu, w którym dostrzeżono pożar. Na miejsce udały się jednostki OSP z Hazów, strażacy zawodowi z Rawicza, a następnie kolejne jednostki z powiatu. W ćwiczeniach brało udział około 70 osób.
Zadaniem strażaków było ugaszenie pożaru, który szybko się rozprzestrzeniał, budowa kilometrowej magistrali wodnej, a także pomoc osobie poszkodowanej, u której stwierdzono nagłe zatrzymanie krążenia. Strażacy postawili namiot ratowniczy, do którego przeniesiono osobę poszkodowaną.Wyznaczono także miejsce do lądowania śmigłowca LPR. Pomocny okazał się również quad, którym dysponują ochotnicy z Miejskiej Górki.
Obserwatorami byli starosta Adam Sperzyński i burmistrz Grzegorz Kubik, a także przedstawiciele starostwa powiatowego, gminy Rawicz i Nadleśnictwa Piaski.
- Cel został osiągnięty, pożar został ugaszony - podkreślił bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
Przedstawił on pozytywne aspekty, jak i mankamenty, które zauważył w trakcie akcji. Dowódca JRG Rawicz, mł. kpt. Roman Sidor podziękował uczestniczącym w działaniach strażakom, Nadleśnictwu Piaski, starostwu powiatowemu i właścicielowi zbiornika, z którego czerpano wodę.
- Wypróbowaliśmy pompę i sprzęt. Wiemy, jak ustawiać samochody. Po to są ćwiczenia - mówił mł. kpt. Roman Sidor. - Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Celem było ugaszenie lasu za pomocą wody, która była przetłaczana przy pomocy tzw. magistrali oraz pompy wysokiej wydajności, którą posiada OSP Miejska Górka. Z dziesięciu linii gaśniczych zakończonych prądownicą wodną łącznie podano 2.000 litrów wody w jednym momencie. Po to są ćwiczenia, by wyciągać wnioski. Wystawiam im ocenę bardzo dobrą. Jestem z nich bardzo zadowolony i myślę, że takie ćwiczenia powtórzymy w kolejnym roku. Nie wykluczam, że w szerszej obsadzie, choćby w towarzystwie strażaków z powiatów ościennych - podsumował.
Po podsumowaniu uczestnicy ćwiczeń zasiedli do wspólnego stołu w sali w Zielonej Wsi. Za poczęstunek odpowiadały panie z miejscowego KGW - Nagietkowe Wariacje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.