reklama

Pożar odpadów w Rawiczu. Czy unoszący się dym jest szkodliwy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: G.Heluszka

Pożar odpadów w Rawiczu. Czy unoszący się dym jest szkodliwy? - Zdjęcie główne

Pożar odpadów w Rawiczu | foto G.Heluszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wtorkową noc, 19 lipca, wybuchł pożar w jednej z rawickich firm, która zajmuje się recyklingiem. Zapaliły się odpady. Nad częścią miasta rozciągnęła się chmura dymu. Ludzie pytają - czy jest on niebezpieczny dla zdrowia?
reklama

Mirosław Żółtański, Kierownik leszczyńskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu, który był na miejscu pożaru, przyznaje, że dym z pewnością nie jest obojętny dla naszego organizmu.

Można to stwierdzić bez badań - mówi kierownik leszczyńskiego WIOŚ.

Chociaż, jak zastrzega, WIOŚ nie przeprowadził i nie przeprowadzi badań określających poziom ewentualnego zanieczyszczenia powietrza substancjami szkodliwymi. Tłumaczy, że pożar jest zjawiskiem nagłym, niekontrolowanym, w czasie którego mogą wydzielać się substancje, których normy nie są ujęte w żadnych przepisach.

 My tego nie robimy, nie dlatego, że nie chcemy, czy nie umiemy, tylko - po prostu - nie mamy tego do czego porównać - precyzuje Mirosław Żółtański.

reklama

Tłumaczy, że ocenę jakości powietrza,  wykonuje się w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska i przeprowadzana jest cyklu rocznym przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie.

Przepisy pozwalają między innymi na chwilowe przekraczanie wartości dopuszczalnych w powietrzu. Z tego powodu, przy ocenie jakości powietrza, uwzględnia się czas trwania przekroczeń - uszczegóławia kierownik WIOŚ.

Szef Delegatury WIOŚ radzi: Jeśli możesz, ogranicz swą aktywność na zewnątrz i unikaj w tym czasie wychodzenia z domu

Wielu z naszych czytelników sygnalizowało, że w powietrzu wyczuwalny był duszący zapach, który unosił się w kilku częściach Rawicza oraz okolicznych wioskach.

Mirosław Żółtański podkreśla, że w takiej sytuacji - jeśli wyczuwalny jest zapach spalenizny - najlepiej jest pozamykać okna oraz, w miarę możliwości, nie wychodzić na zewnątrz. Na pewno niewskazane są „wycieczki" na miejsce pożaru - nie tylko ze względu na zapach, ale także fakt, że służby nadal prowadzą akcję gaśniczą.

reklama

Kierownik leszczyńskiego WIOŚ dopowiada, że będąc w nocy na miejscu pożaru spotkał burmistrza. W rozmowie nieformalnej miał mu przekazać prośbę o apel do mieszkańców okolicznych posesji o ograniczenie swej aktywności na zewnątrz.

Podkreśla wkład strażaków

Urzędnik zaznaczył, że, w jego ocenie, pożar został sprawnie opanowany, przez co się nie rozprzestrzenił i nie rozwijał.

Musimy tu docenić pracę strażaków. Ci ludzie włożyli mnóstwo ciężkiej roboty w akcję gaśniczą - i to zarówno strażacy ochotnicy, jak i strażacy zawodowi - przekazuje Mirosław Żółtański.

Nadmienia też, że leszczyńska delegatura WIOŚ prowadzi w tej firmie kontrolę. Została ona zawieszona do zakończenia akcji przez strażaków.

reklama

Więcej o pożarze przeczytasz TUTAJ oraz TUTAJ

Natomiast o związanym z nim utrudnieniach przezcytasz TUTAJ oraz TUTAJ 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama