Gmina chcąc przebudować drogę Akacjową w Jutrosinie musiała ogłosić dwa przetargi. Spowodowane to było nietypową budową drogi. Jak tłumaczył w czerwcu Marek Glura, wiceburmistrz Jutrosina, po obu jej stronach stoją domy, natomiast środek ulicy Akacjowej jest użytkowany rolniczo. Dywanik asfaltowy zostanie położony na odcinku ulicy Wrocławskiej, natomiast na ul. Akcjowej wzdłuż zabudowań po jednej i drugiej stronie powstanie nawierzchnia z kostki, a przez środek dalej będzie prowadzić droga polna.
Dwa przetargi
Przetarg dotyczący budowy pierwszego odcinka ulicy Akacjowej zakładał, że wykonawca przeprowadzi m.in. prace przygotowawcze oraz zbuduje drogę z kostki betonowej. W drugim przetargu na wykonawcę czeka budowa ulicy Akacjowej i Lawendowej oraz przebudowa ulicy Wrocławskiej w Jutrosinie. W ramach tego przetargu gmina oczekuje m.in. wykonania kanalizacji deszczowej oraz nawierzchni z kostki betonowej brukowej lub z betonu asfaltowego, w zależności od ulicy, oraz uregulowania tymczasowej organizacji ruchu.Na pierwszą inwestycję, która ma objąć tylko jeden odcinek ulicy Akacjowej gmina przewidziała 500.000 zł, z czego 352.000 pochodzi z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Budżet na drugie zadanie przewidziano w wysokości 920.000 zł, z czego 643.000 zł będzie pochodzić z rządowych dotacji.
Sukces za drugim razem
Po połowie czerwca gmina Jutrosin ogłosiła dwa przetargi na budowę dróg, które zakończyły się fiaskiem. Drugi, ogłoszony w lipcu, zakończył sie sukcesem.Pierwszy przetarg, ceną 550.000 zł wygrała firma Krzysztof Rogala - Usługi Sprzętem Budowlanym z Sobiałkowa. Ta sama firma złożyła najkorzystniejszą ofertę również w drugim przetargu, proponując ofertę opiewającą na ponad 1 mln 126 tys. zł.
Pieniądze brakujące do pokrycia całych kosztów zadania pochodziły z oszczędności z innych inwestycji gminnych.
Dołożono prac
Jak poinformował wiceburmistrz Marek Glura, prace na tej inwestycji idą w bardzo dobrym tempie. Możliwe, że zakończą sie w planowanym terminie - nie jest to jednak pewne. Dodał, że inwestycja zwiększyła swój zakres, na szczęście, bez zwiększania jej kosztów, ponieważ prace wykonała gminna spółka wodociągowa.
- Przed budową chodnika musieliśmy wybudować kawałek wodociągu, żeby później nie rozkopywać nowej nawierzchni - wyjaśnił.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.