Hiszpania, Anglia, Turcja, Włochy, Austria i Tajlandia to tylko niektóre z krajów, jakie do tej pory miał okazję zobaczyć 9-letni Wojtek Olzacki. Dwa miesiące temu - wspólnie z rodzicami - odbył kolejną ekscytującą podróż. Tym razem, była to leżąca na wschodnim wybrzeżu Afryki Kenia.
- Kiedy wcześnie rano, z hotelu w Nairobi odebrał nas Nico - przewodnik, wsiedliśmy do wielkiego jeepa z otwieranym dachem - dotarło do mnie, że zaczyna się moja wielka przygoda - wspomina Wojtek Olzacki z Jutrosina.
Pokonanie drogi do pierwszego punktu wyprawy - Elephant Bedroom Camp, obozowiska położonego w Rezerwacie Samburu - zajęło prawie 7 godzin.
Podczas wyprawy chłopiec widział wiele zwierząt, m.in. zebry, żyrafy i guźce, które jego rówieśnicy znają na ogół z bajki „Madagaskar”. - Widziałem kilka rodzajów antylop, oryksy oraz piękne, kolorowe ptaki. W obozie poznałem bardzo miłego Kenijczyka, który ciągle mnie rozśmieszał i mówił na mnie „Dablju” od pierwszej litery mojego imienia, którą po angielsku właśnie tak się wymawia - śmieje się Wojtek.
Niezapomnianym przeżyciem była wyprawa do Nakuru National Park - czyli parku chroniącego ekosystem Jeziora Nakuru, położonego w centralnej części kraju. Występuje tu kilkaset gatunków egzotycznych ptaków i ssaków - m.in. flamingi, nosorożce czarne i białe, bawoły, lwy, antylopy, małpy, zebry i impale. Zwiedzanie parku w ciągu dnia jest karkołomnym przedsięwzięciem - z powodu... upału.
Eskapada po Kenii zakończyła się w Rezerwacie Masai Mara - największym chronionym obszarze w kraju. Mieszkają w nim do dziś Masajowie - rdzenni mieszkańcy Afryki. Wojtek sam miał okazję zwiedzić wioskę masajską, w której mieszkały dwie rodziny. - Jeden tata, który miał 9 żon i... 36 dzieci oraz jego brat, który miał 8 żon i... 27 dzieci! Masajowie żyją z hodowli krów - one są dla nich całym dorobkiem. Im więcej krów ma Masaj, tym więcej może mieć żon! - opowiada zdziwiony Wojtek. Wspomina, że w wiosce było 17 domów - każdy dla osobnej żony i jej dzieci.
O tym co zobaczył jeszcze 9-latek z Jutrosina można przeczytać w bieżącym wydaniu Zycia Rawicza.