Dworzec PKS z ulicy Sarnowskiej spółdzielnia Milla z Leszna przeniosła na ulicę Dworcową. - Jest totalny chaos - zwracał uwagę podczas kwietniowego posiedzenia rady powiatu Mariusz Suchanecki. Jednak w ostatnim czasie przewoźnik wybudował plac postojowy dla autobusów. Przestały parkować na ulicy.
Kiedy dworzec PKS zmienił swoją lokalizację pisaliśmy w marcu zapytaliśmy podróżnych o opinię.
- Dworzec? A gdzie jest ten dworzec? - pytali retorycznie.
Można zrozumieć zdziwienie podróżnych, bo choć kasa biletowa znajduje się w budynku PKP, podróżni kupić bilety mogli u kierowcy, a autobusy parkowały wzdłuż ulicy. To się jednak zmieniło. Przewoźnik zakończył w w ostatnim czasie utwardzenie placu postojowego dla autobusów obok dworca PKP.
Na chaos związany z przemieszczeniem dworca zwracał uwagę radny Mariusz Suchanecki.
- Czy tę sprawę konsultowaliście ze spółką Milla, czy z PKS Poznań? Czy mieszkańcy mają wiedzę, z którego przystanku i, o której godzinie mają odjeżdżać? - pytał Mariusz Suchanecki wiceburmistrza Pawła Szybaja.
- Już nie mówię o tych autobusach, które stoją po całym mieście. Dzisiaj jest totalny chaos. Prosiłbym o to, żeby naprawdę uczulić na ten problem spółki PKS, które regulują ruchem - apelował rajca.
Jak poinformował portal rawicz24.pl, Wydział Inwestycji i Rozwoju w rawickim magistracie, gmina nie była bezpośrednią stroną w kwestii wydzierżawienia części działki PKP pod parking autobusowy.
- Burmistrz Grzegorz Kubik uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami PKP oraz Milla i wyraził swoje stanowisko w kwestii przeniesienia dworca autobusowego, którego ostatecznie, pomimo kilkukrotnych rozmów, przedstawiciele spółki Milla nie wzięli pod uwagę, zapewniając, że przeniesienie dworca w rejon PKP nie spowoduje utrudnień w ruchu - usłyszeliśmy w wydziale.
Jak się okazało, włodarz wielokrotnie interweniował w tej sprawie. Wydział informuje bowiem, że w piśmie z 23 marca poinformował spółkę, o tym, że nie dopełniła wszystkich wszystkich formalności związanych z przeniesieniem dworca autobusowego. Skutkować to mogło mandatami za nieprzepisowy postój autobusów, ze względu względu na brak zatwierdzonego projektu stałej organizacji ruchu.
- Burmistrz nawiązał również do wcześniejszych deklaracji, z których wprost wynikało, że przeniesienie dworca autobusowego ograniczy się wyłącznie do dzierżawionej części działki oraz zatoki postojowej naprzeciw dworca kolejowego i, że nie będzie ograniczać ruchu pojazdów samochodowych. Jednocześnie stwierdził, że w rzeczywistości parkujące nielegalnie autobusy powodują znaczne utrudnienia w ruchu pojazdów - wyjaśnia Wydział Inwestycji i Rozwoju.
Według włodarza, przeniesienie dworca powinno nastąpić dopiero po przygotowaniu placu do autobusów, a cała sytuacja spowodowała dezinformację pasażerów oraz niepotrzebne utrudnienia w ruchu.
Ostatnie pismo do spółki Milla magistrat wysłał 7 maja. W nim, po raz kolejny wzywał przewoźnika do niezwłocznego uregulowania spraw związanych z przeniesieniem dworca autobusowego z ulicy Sarnowskiej w rejon dworca kolejowego i zabezpieczenia odpowiedniego miejsca do parkowania pojazdów. Okazuje się, że prośba została spełniona. Autobusy od pewnego czasu parkują w wyznaczonym przez przewoźnika miejscu.
Podczas przygotowywania materiału kilkukrotnie próbowaliśmy skontaktować się z prezes spółdzielni Milla. W poniedziałek, 4 czerwca, oddzwoniono do nas z informacją, że firma nie udziela wywiadów.