Rozkręca się kampania wyborcza. O głosy walczą kandydaci na prezydentów, burmistrzów i wójtów, a także chętni do zasiadania w radzie gminy, powiatu czy województwa. Nie wszystkim odpowiadają kandydaci. Jedna osoba musi się liczyć z wizytą w sądzie.
Uszkodzony baner wyborczy w Rawiczu
Do uszkodzenia mienia doszło 5 marca. Dzień później rawiccy policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące uszkodzenia baneru wyborczego, znajdującego się przy ulicy Ceglanej w Rawiczu.
- Z ustaleń wynikało, że w dniu 5 marca br. sprawca wykroczenia został sfotografowany przez świadka, który zauważył powyższą sytuację - opisuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowa KPP Rawicz. - Świadek podjął również próbę interwencji, jednak został zignorowany przez sprawcę. Wykonane foto zdecydowanie ułatwiło rawickim funkcjonariuszom w dotarciu do mężczyzny, który popełnił to wykroczenie - dopowiada.
W miniony piątek 61-letni rawiczanin został przesłuchany w tej sprawie.
- Przyznał się do pomalowania baneru. Tłumaczył, że kierowały nim osobiste „pobudki”. Teraz czeka go sprawa w sądzie - dopowiada policjantka.
Przepisy są klarowne. W myśl artykułu 67 Kodeksu Wykroczeń, kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny.
Z kolei, kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie, afisz lub plakat wystawiony publicznie przez instytucję artystyczną, rozrywkową lub sportową albo w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, afiszem lub plakatem, podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.