W październiku mieszkańcy Miejskiej Górki i Sarnowy usłyszeli dobrą informację: do końca sierpnia przyszłego roku ich miejscowości ma połączyć prawie czterokilometrowy odcinek ścieżki pieszo-rowerowej. Z pytaniem o możliwość wnoszenia uwag do projektu inwestycji wystąpił podczas sesji radny Marian Pieprzyk.
Zgodnie z zapowiedziami, ścieżka ma biec lewą stroną od parkingu przy klasztorze na Goruszkach do Ronda Sarnowskiego im. Jerzego Zelka. Radny Marian Pieprzyk, który łączy funkcję rajcy z byciem sołtysem wsi Karolinki - na terenie, której leży klasztor - dopytywał o możliwość innego przebiegu ścieżki.
- Czy nie można wykorzystać chodnika, który jest po drugiej stronie na ul. Rawickiej? - chciał wiedzieć radny.
Odpowiedź na pytanie otrzymał natychmiastowo.
- Kilka miesięcy temu opiniowaliśmy przebieg tej ścieżki i nie ukrywam, że zająłem stanowisko, żeby ona biegła cały czas tą samą stroną - powiedział Karol Skrzypczak, burmistrz Miejskiej Górki. - Gdyby ta ścieżka wiodła drugą stroną, np. od „Róży”, to nieuchronne byłoby przejście przez drogę. W którymś momencie w najmniej oświetlonym lub gdzieś blisko skrzyżowania musiałby być przejazd tej ścieżki na drugą stronę i tutaj myśmy uznali, że najlepszym rozwiązaniem jest, jeżeli od ronda w Sarnowie do klasztoru pójdzie tą samą - prawą stroną. Wydaje mi się, że jest to rozsądne rozwiązanie. O niebo lepsze niż przechodzenie przy „Róży” na drugą stronę - podkreślił włodarz.
Szczegóły w bieżącym numerze "Życia Rawicza"