Tegoroczny rajd miał dwa miejsca, w których odbyły się zbiórki uczestników. Pierwsze zostało wyznaczone przy pomniku Żołnierza Polskiego na rawickich plantach.
Rozpoczęli symbolicznie
Pierwsze miejsce zbiórki, jak tłumaczył Wacław Szymczak, prezes rawickiego PTTK, nie zostało wybrane przypadkowo.
- Stoimy przed pomnikiem, który jest symbolem odzyskania niepodległości przez naród polski. Pomnik jest rzeczą martwą, Nasza dzisiejsza impreza, symboliczny przejazd rowerami ma być poświęcony pamięci tych, którzy oddali życie za to, żebyśmy mogli sobie dzisiaj spokojnie jeździć na rowerach i cieszyć się z wolności. Ktoś kiedyś powiedział, że wolność nie jest dana na zawsze. Wolności trzeba pilnować. Wolność trzeba szanować i o wolność trzeba dbać - mówił Wacław Szymczak.
Delegacja uczestników, przed startem złożyła pod pomnikiem kwiaty oraz zapaliła znicze. Następnie wyruszyli w stronę Miejskiej Górki, gdzie czekali pozostali uczestniczy rajdu.
Niespodzianka w Miejskiej Górce
Na rynku w Miejskiej Górce, oprócz kolejnych uczestników rajdu, na rowerzystów czekała miła niespodzianka. Sklep narowery.pl oraz stowarzyszenie RSC Bike Rawicz przygotowali dla wszystkich lampki rowerowe, które miały przypomnieć o odpowiednim oświetleniu podczas jazdy rowerem. Z Miejskiej Górki uczestnicy imprezy skierowali się w stronę Konar.
Piknik dla wytrwałych
Trasa rajdu liczyła 40 km i wiodła przez gminę Rawicz, Miejska Górka oraz Pakosław. W imprezie wzięło udział ponad 60 osób. W Zawadach uczestnicy zrobili sobie postój, podczas którego mogli posilić się kiełbasą z ogniska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.