To lokatorka mieszkania w bloku przy ulicy Zagłoby w Rawiczu, gdzie przed miesiącem doszło do tragicznego w skutkach pożaru zaprószyła ogień. \r\n- Według naszych dotychczasowych ustaleń, ogień powstał od niedopałka papierosa. To od niego zajęła się kołdra w łóżku, a następnie wyposażenie pokoju. Wykluczono zwarcie instalacji elektrycznej, czy podpalenie - mówi Michał Kordek, Prokurator Rejonowy w Rawiczu.
\r\nJak wynika z protokołu sekcji zwłok, kobieta nie zmarła wskutek poparzeń, choć miała poparzone około 80 procent ciała. Bezpośrednią przyczyną śmierci były urazy po skoku z II piętra bloku. W ten sposób bowiem ratowała się przed ogniem. We krwi 61-latki nie było też alkoholu. Sprawą w dalszym ciągu zajmują się śledczy, jednak wszystko wskazuje na to, że zostanie ona umorzona. (kac)