reklama

Rawicz. Prezes OSM rozmawiał z duńską delegacją. Jakie będą efekty spotkania?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: udostępnione przez Jacka Myśleckiego

Rawicz. Prezes OSM rozmawiał z duńską delegacją. Jakie będą efekty spotkania? - Zdjęcie główne

Jacek Myślecki (w środku) | foto udostępnione przez Jacka Myśleckiego

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJaka jest kondycja Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Rawiczu? Dlaczego szef firmy wziął udział w spotkaniu biznesowym z duńską delegacją, na czele z królem? Czy będzie dalsza współpraca z firmami z tego skandynawskiego kraju ? Takie pytania zadaliśmy Jackowi Myśleckiemu, szefowi rawickiego OSM.
reklama

14 stycznia 2024 roku królem Danii został Fryderyk X. Nowy władca objął tron po swojej matce - Małgorzacie II. Wieloletnia królowa abdykowała. Fryderyk X na przełomie stycznia i lutego udał się do Polski w pierwszą podróż zagraniczną. Razem z nim przybyła delegacja biznesowa. W Warszawie monarcha spotkał się, m.in. z polskimi przedsiębiorcami.

- Nie była to wizyta tylko na poziomie politycznym, ale i biznesowym. W Danii biznes w dużej mierze oparty jest o rolnictwo - mówi Jacek Myślecki, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Rawiczu.

Jak dodaje, tematyka jednego ze spotkań dotyczyła rynku rolnego i idącej za tym zintegrowanej produkcji zielonego rolnictwa, gospodarki obiegu zamkniętego. Duńczycy bardzo mocno stawiają na technologię biogazu. Mają ją bardzo wysoko rozwiniętą.

reklama

Jak to się stało, że zaproszenie na spotkanie z królem trafiło do szefa Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Rawiczu?

- Zaproszenie nie trafiło przypadkowo. Odkąd jestem w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, podjąłem starania o kontakt z ambasadą duńską. Podczas XX Forum Mleczarstwa w Białymstoku spotkałem się z odpowiedzialnym za rynek biogazu i rolny przedstawicielem ambasady. Rozmowy przebiegły pomyślnie. Były kolejne spotkania. Utrzymujemy ze sobą kontakt. Gdy okazało się, że dojdzie do wizyty króla, przedstawiciele ambasady uznali za stosowne zaprosić i gościć także mnie - dopowiada.

Szef OSM-u zwraca uwagę, że oprócz niego, w spotkaniu brało udział dwóch przedstawicieli innych, większych firm, produkujących mleko, a także 
szefowa Polskiej Izby Mleka. Na co zwrócił uwagę Jacek Myślecki w trakcie tej wizyty?

reklama

- Wspomniałem w rozmowach z Duńczykami, że jesteśmy mleczarnią spółdzielczą. Tam jest bardzo długa tradycja spółdzielczości. Oni taką bardzo popierają i zależy im na tym, żeby małe firmy przetrwały. Co dodatkowo podkreślałem, w Rawiczu jest tworzony klaster energetyczny, do którego przystąpiliśmy z myślą o tym, że mamy potencjał, ale i bardzo duże potrzeby, co trzeba powiązać. Mamy zapewnienie z duńskiej ambasady, że w momencie, gdy klaster ruszy i będzie potrzebne wsparcie, to do Rawicza są skłonni przyjechać przedstawiciele ambasady i ich specjaliści, żeby zorganizować dla nas szkolenie, w jakim kierunku powinniśmy się rozwijać.

Jacek Myślecki nie odbył rozmowy osobistej z królem. Protokół tego nie przewidywał.

- Były za to spotkania w grupach. Król do uczestników przychodził. Miał wystąpienia w panelach, składał oświadczenia czy podpisywał porozumienia - mówi Jacek Myślecki.

reklama

Jak podkreśla, celem spotkania nie było to, by teraz Duńczycy sprzedali Polakom jakiś produkt. Ekspansji na Zachód na razie nie przewiduje także OSM, choć - jak ocenia Jacek Myślecki - mamy produkty, które mogłyby zainteresować Skandynawów.

- Rozmawiałem z szefem wielkiej sieci handlowej duńskiej, również z oddziałem w Polsce. Wymieniliśmy się wizytówkami. Zobaczymy, jakie będą tego efekty i, czy Duńczycy będą chcieli kupić jakieś produkty - zauważa Jacek Myślecki. - My na razie jednak działamy na lokalnym rynku. Potrzebujemy odbudować swoją pozycję tutaj, co - moim zdaniem - jest do zrobienia stosunkowo małym kosztem. Nie ukrywajmy, firma straciła bardzo dużo rynku. Produkcja bardzo zmalała, a produkt jest warty o wiele więcej i chcemy go odpowiednio wypozycjonować. Za naszą tradycją idzie jakość i zdrowie. Mogę podać przykład masła. Nie jesteśmy w stanie konkurować z cenami wielkich koncernów działających w Polsce. Gdy u nich produkcja idzie maszynowo i dodadzą oni domieszkę oleju roślinnego, cena im pójdzie w dół. Oznacza to, że mogą sobie pozwolić na bardzo dużo. My w OSM korzystamy z tradycyjnej metody wyrobu masła - w starej maselnicy. Wiem, że nasz produkt wychodzi bardzo dobry smakowo i jest bardzo zdrowy. Coraz częściej ludzie zaczynają szukać dobrych i zdrowych produktów. My chcemy im taki dać. To wszystko ma się spiąć w końcowy efekt, który pozwoli z dumą powiedzieć rolnikom: "Pracuję z OSM Rawicz" i wszyscy mają wiedzieć, o co chodzi - podkreśla szef OSM.

Jaka jest kondycja spółdzielni na dziś?

- Bardzo dużo czasu spędzam poza firmą, ale robię to po coś. Jeszcze rok temu nie było mnie w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Rawiczu. Zacząłem natomiast rozmowy z radą nadzorczą. Wskazałem kilka bolączek. 30 marca 2023 roku mówiłem na Radzie Nadzorczej: "To jest ostatni gwizdek. Albo dzisiaj zmieniacie zarząd, albo za tydzień nie macie po co do mnie dzwonić, a za dwa miesiące nie będzie firmy". Jak widać, firma dziś istnieje, ma się coraz lepiej. Mimo pożaru i dziwnych przykrości, które nas w ostatnich miesiącach spotkały, działamy. Wiemy, po co pracujemy. Nie pozwolimy firmie ze 130-letnią tradycją tak po prostu upaść - twierdzi Jacek Myślecki.

Jak podsumowuje, jednym z elementów działalności było ostatnie spotkanie z rolnikami, udziałowcami i dostawcami OSM. W planach są już kolejne.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama