Przyczyną śmierci 35-letniego Jana M. z Rawicza - według prokuratury - było zażycie dopalaczy. Prokuratura Rejonowa w Rawiczu od kilku miesięcy prowadziła postępowanie wyjaśniające okoliczności śmierci 35-letniego rawiczanina. - 25 lipca 2013 roku w Szpitalu Powiatowym w Rawiczu zmarł Jan M., który trafił tam z podejrzeniem zatrucia. W toku wszczętego postępowania ustalono, że w miejscu zamieszkania zmarłego znajdują się opakowania po różnego rodzaju substancjach chemicznych takich, jak „ufedon”, „Alfa-PVP”, „Pentedrone” i wiele innych- informuje prokurator Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. O podejrzeniu zatrucia „dopalaczami” prokuraturę poinformował szpital.
\r\nMagdalena Mazur-Prus dodaje, że zmarły rawiczanin znany był w środowisku z zażywania tego typu środków, a na podstawie opinii Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu ustalono, że w jego organizmie, w momencie przyjęcia go do szpitala, znajdowały się „dopalacze”. - Były to występujące na rynku tzw. „dopalaczy” substancje w postaci N-tlobufedronu, którego mechanizm działania nie jest do końca rozpoznany oraz dimetyloaminoreksu, który jest pochodną aminoreksu, związku wycofanego z leczenia z uwagi na wywoływanie nadciśnienia płucnego - zaznacza prokurator. (kp)