Państwo Jakubowscy jeszcze przed narodzinami syna dowiedzieli się, że ich dziecko urodzi z ciężką wadą serca - Anomalią Ebsteina. To wada zastawki trójdzielnej. Jest bardzo rzadka. Lekarze poinformowali rodziców, że mają się przygotować na najgorsze… Byli zrozpaczeni.
Po narodzinach okazało się, że potrzebna będzie operacja. Niestety, w Polsce nikt nie chciał się jej podjąć. Znaleźli jednak klinikę w USA, która specjalizuje się w leczeniu tej wady. Okazała się jednak, że operacja jest bardzo droga - wyceniono ja na około milion złotych. Historia 3-letniego Alana poruszyła całe lokalne środowisko i udało się uzbierać potrzebną kwotę. Chłopiec przeszedł operację na początku września minionego roku.
Teraz, jak informują rodzice Alana w podsumowaniu zbiórki na siepomaga.pl, chłopiec czuje się dobrze i dzielnie pracuje nad pełnym powrotem do zdrowia.
Alanek czuje się dobrze, jeździmy na rehabilitację praktycznie codziennie. Synek lubi ćwiczenia i masaże. Rana wygląda naprawdę bardzo ładnie, pracujemy nad mostkiem, ale pani rehabilitantka mówi, że jeszcze troszkę i będzie super. Alanek rośnie jak na drożdżach - zdradzają rodzice chłopca.
Nie da się ukryć, że cała historia ma szczęśliwe zakończenie dzięki wielkim sercom ludzi.
Dziękujemy też przede wszystkim Wam, bo to dzięki Wam i Waszej dobroci serduszko Alanka dostało szansę, by dalej bić. Jesteście naprawdę wielcy! Nasza historia kończy się słowami "...i żył długo i szczęśliwie". To Wy dopisaliście ten happy end. Dziękujemy! - przekazują szczęśliwi rodzice chłopca.
Więcej o walce Alana z chorobą przeczytasz TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.