Rozpoczęły się prace przy renowacji zalewu w Pakosławiu. Na ten cel Wielkopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu otrzymał od samorządu wojewódzkiego 1.743.276 zł.
Jak ustaliliśmy, z dna zbiornika o powierzchni 20 hektarów usunięte zostanie około 103.299 m3 namułu, który ma być złożony na składowisku obok zbiornika. - Skarpy składowiska będą humusowane i obsiane, a skarpy akwenu w obrębie składowiska na długości 470 metrów zostaną pokryte darnią. Ponadto wykonawca musi wybudować drogę technologiczną o długości 778 metrów - informuje Franciszek Halec, dyrektor leszczyńskiego oddziału Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu.
Głębokość zbiornika wynosić będzie teraz 2,5 metra, co jak twierdzą specjaliści, poprawi jakość wody, a także warunki kąpieli, wędkowania i uprawiania sportów wodnych.
Żeby można było oczyścić zalew, trzeba było z niego spuścić wodę i odłowić ryby. Pracami zajął się Polski Związek Wędkarski w Poznaniu. - Dobrze, że jest to robione w tym okresie, ponieważ warunki atmosferyczne się zmieniły na korzyść dla ryb. Spadły temperatury i ochłodziła się woda. Próbujemy je odłowić w jak największej ilości się da. Tym bardziej, że nie jest wskazane, by ryby karpiowate dostały się do Orli - wyjaśnia Grzegorz Kujawa, główny specjalista ichtiolog z Polskiego Związku Wędkarskiego, nadzorujący odławianie ryb z zalewu.
Dokąd trafią ryby? Czy wrócą one do pakosławskiego zalewu? Jak długo potrwają prace modernizacyjne? Szczegóły w Życiu Rawicza.