W Rawiczu zaplanowano pierwszy Marsz Równości. Wyruszył o godzinie 15:00. Bierze w nim udział około 80 osób. Wcześniej, bo już od południa na rynku zaplanowano Przystanek Równość ze stoiskiem informacyjnym grupy Marsz Równości Rawicz i stoiskiem promocyjnym Stowarzyszenia Szansa Rawicz.
W tym samym czasie zaplanowano pięć innych zgromadzeń. Wszystkie odbywają się na rynku. W centrum Rawicza jest już także policja i przedstawiciele gminy.
Na mapie prezentujemy trasę Marszu Równości, a także miejsca innych zgromadzeń.
Fot. OpenStreetMap
[AKTUALIZACJA, godz. 16.26]
Marsz zakończył się. Uczestnicy wrócili na rawicki rynek.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.05]
Uczestnicy Marszu Równości w Rawiczu po przejściu trasy pojawili się na rynku. Jednocześnie na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i ul. 3 Maja stanęli przedstawiciele, m.in. Prawa i Sprawiedliwości oraz Młodzieży Wszechpolskiej. Na rogu ul. Grunwaldzkiej i ul. Konopnickiej pojawili się z kolei kibice.
- Na chwilę obecną możemy śmiało powiedzieć, że Marsz Równości w Rawiczu się kończy - stwierdził nadkomisarz Kamil Sikorski z Zespołu Ochrony Praw Człowieka Policji w Poznaniu. - Jego zabezpieczenie było nie lada wyzwaniem dla rawickiej komendy. Ze wsparciem z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, a także jednostek ościennych, około 100 funkcjonariuszy pilnowało dzisiaj tego przedsięwzięcia. Udało nam się naliczyć około 70-80 uczestników. Doszło do dwóch kontrmanifestacji, w których udział brało około 40 osób. Wszystko przebiegło spokojnie i bezpiecznie. Naszym celem było znalezienie złotego środka, który nazywał się bezpieczeństwo jednych i drugich. Myślę, że dzisiaj policjanci stanęli na wysokości zadania. Mogę powiedzieć spokojnie: I Marsz Równości w Rawiczu przebiegł w pełni bezpiecznie - dopowiedział.
Jak dodał, nie ma żadnej osoby zatrzymanej. Incydenty się jednak pojawiały. Przed rozpoczęciem marszu doszło do zerwania jednej z flag zawieszonych na aucie - platformie, z którego puszczana była muzyka.
- Był incydent, który nie umknął oczom policjantów. Ta flaga nie niosła ze sobą mowy nienawiści. Kwestii prawnych wobec tego pana nie wyciągaliśmy. Na chwilę obecną (godz. 16.30 - przyp. red.), nie mamy żadnej osoby zatrzymanej. Wszyscy uczestnicy stosowali się do poleceń policjantów. Na miejscu pracowali funkcjonariusze zespołu antykonfliktowego. To są policjanci, którzy pierwsi podejmują dialog i negocjacje, żeby ustrzec przed pewną agresją. Dzisiaj mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że to przyniosło oczekiwany efekt - dodał.
[AKTUALIZACJA, godz. 17.30]
Dołączamy pierwsze materiały filmowe i fotorelację z dzisiejszych wydarzeń.