O usterce w ostatnim wagonie dowiedział się maszynista. Chodziło o przegrzanie hamulców. Maszynista zatrzymał pociąg w Rawiczu.
Z ostatniego wagonu pociągu IC Mieszko wydobywały się kłęby dymu. Na miejsce wezwano straż pożarną. Zgłoszenie wpłynęło 17 lipca o godz. 7.52. Na szczęście, wszyscy pasażerowie ewakuowali się. Nikt nie ucierpiał.
Na ul. Dworcową w Rawiczu zostali skierowani strażacy zawodowi w sile 3 zastępów i grupa operacyjna z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu oraz strażacy ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Izbicach.
- Po zabezpieczeniu terenu, strażacy wykonali dostęp do wnętrza wagonu przy użyciu sprzętu burzącego oraz narzędzi hydraulicznych, aby w dalszej kolejności - po uprzednim odłączeniu zasilania sieci trakcyjnej przez służby kolejowe, przystąpić do gaszenia pożaru - informował wówczas bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
Strażacy poinformowali, że prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.
Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru wagonu w Rawiczu
Po zakończeniu akcji gaśniczej, dwa ostatnie wagony zostały odłączone. Pociąg wyruszył w dalszą trasę z około 100-minutowym opóźnieniem. Ci, którzy siedzieli w dwóch ostatnich wagonach, przesiedli się do innych.Straty popożarowe zostały oszacowane na 500 tys. zł. Sprawą zajęła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych, ale także śledczy. Jak się dowiedzieliśmy, 21 lipca zostało wszczęte prokuratorskie dochodzenie.
- O czyn z art. 163 § 1 pkt 1 i § 2 kk (sprowadzenie zdarzenia niebezpiecznego - przyp. red.) w sprawie tej wydano wytyczne, aby przesłuchać załogę pociągu, strażaków, uzyskać zapis monitoringu z pociągu oraz informacje o jego stanie technicznym, opinię biegłego z zakresu pożarnictwa i protokół z ustaleń Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych - poinformował portal prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Poznaniu.
Za sprowadzenie pożaru, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi od roku do lat 10 więzienia (art. 163 § 1 pkt). Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (art. 163 § 1 pkt).