reklama

Trwa dochodzenie w sprawie pożaru wagonu w Rawiczu. Sprawą zajmują się śledczy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Bela (archiwum)

Trwa dochodzenie w sprawie pożaru wagonu w Rawiczu. Sprawą zajmują się śledczy - Zdjęcie główne

Pożar wagonu w Rawiczu, 17 lipca 2025 roku | foto Dawid Bela (archiwum)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOstatni wagon pociągu IC Mieszko, relacji Wrocław Główny - Gdynia Główna, zapalił się 17 lipca 2025 roku. Nie miał on planowanego postoju w Rawiczu, skład musiał się jednak zatrzymać na naszej stacji, ze względu na pożar wagonu. Akcję gaśniczą podjęli rawiccy strażacy zawodowi i ochotnicy, trwała półtorej godziny.
reklama

Maszynista zatrzymał pociąg w Rawiczu, gdy tylko dowiedział się, że w ostatnim wagonie doszło do przegrzania hamulców.

Z ostatniego wagonu pociągu IC Mieszko wydobywały się kłęby dymu. Na miejsce wezwano straż pożarną. Zgłoszenie wpłynęło 17 lipca o godz. 7.52. Na szczęście, wszyscy pasażerowie ewakuowali się. Nikt nie ucierpiał. 

Na ul. Dworcową w Rawiczu zostali skierowani strażacy zawodowi w sile 3 zastępów i grupa operacyjna z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu oraz strażacy ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Izbicach. 

- Po zabezpieczeniu terenu, strażacy wykonali dostęp do wnętrza wagonu przy użyciu sprzętu burzącego oraz narzędzi hydraulicznych, aby w dalszej kolejności - po uprzednim odłączeniu zasilania sieci trakcyjnej przez służby kolejowe - przystąpić do gaszenia pożaru - informował wówczas bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.

reklama


Strażacy poinformowali, że prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.


Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru wagonu w Rawiczu

Po zakończeniu akcji gaśniczej, dwa ostatnie wagony zostały odłączone. Pociąg wyruszył w dalszą trasę z około 100-minutowym opóźnieniem. Ci, którzy siedzieli w dwóch ostatnich wagonach, przesiedli się do innych.

Straty popożarowe zostały oszacowane na 500 tys. zł. Sprawą zajęła się Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych, ale także śledczy. Jak się dowiedzieliśmy, 21 lipca zostało wszczęte prokuratorskie dochodzenie.

- O czyn z art. 163 § 1 pkt 1 i § 2 kk (sprowadzenie zdarzenia niebezpiecznego - przyp. red.) w sprawie tej wydano wytyczne, aby przesłuchać załogę pociągu, strażaków, uzyskać zapis monitoringu z pociągu oraz informacje o jego stanie technicznym, opinię biegłego z zakresu pożarnictwa i protokół z ustaleń Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych - poinformował portal prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratora Okręgowego w Poznaniu.

reklama

Za sprowadzenie pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi od roku do lat 10 więzienia (art. 163 § 1 pkt). Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (art. 163 § 1 pkt).

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama
logo