Nie wiedział, co go czeka. Niczego nie planował. Zabrał niewiele pieniędzy. Wrócił po 3 latach żeglowania: z nowymi doświadczeniami, oszczędnościami i niesamowitą ilością wrażeń. O swojej niezwykłej wyprawie jachtostopem Marek Kramarczyk opowiadał w Bojanowie.
Marek Kramarczyk był gościem kolejnego spotkania z podróżnikami, które cyklicznie organizują Gminne Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Bojanowie oraz Stowarzyszenie "Twórcze Horyzonty".
Jak mówił, praca w wyuczonym na studiach zawodzie nie do końca mu odpowiadała. I - jakkolwiek zabrzmi to dziwnie - stwierdził, że chciałby zrobić coś, co nada jego życiu nowy wymiar. Spontanicznie podjął decyzję - wyruszy jachtostopem na Karaiby. Tak zrobił. Cel osiągnął. Łącznie spędził na wodzie trzy lata - jak zaznaczał - najpiękniejsze w swoim życiu.
Więcej o, tym jak podróżować jachtostopem i o tym, jak się to udało Kramarczykowi można przeczytać w aktualnym wydaniu "Życia Rawicza"