Na jutrzejszej sesji radni zdecydują, czy przyjąć projekt przyszłorocznego budżetu gminy Rawicz. Posiedzenie rozpocznie się o godzinie 12.00 w ratuszu w Sarnowie.
W projekcie budżetu włodarz zaproponował wydatki na inwestycje w kwocie ponad 6 milionów złotych. Do dokumentu radni złożyli własne propozycje. Łącznie, oszacowano je na ponad 10 milionów 319 tys. złotych. - Prosiłabym, żeby wypracować taki kompromis, który niekoniecznie burzyłby ten stan, który został przedstawiony - zaapelowała skarbnik Arleta Przydrożna podczas spotkania burmistrza z komisją finansowo-budżetową oraz szefami pozostałych komisji.
Zwróciła radnym uwagę, że składając propozycje inwestycji do zrealizowania w przyszłym roku, nie spełnili podstawowego wymogu określonego w uchwale rady gminy sprzed pięciu lat - nie wskazali źródła finansowania swoich pomysłów.
Dodatkowe pieniądze w budżecie gminy mają pojawić się w marcu, w ramach tzw. nadwyżki budżetowej. - Nad tym warto dyskutować - zaznaczył Grzegorz Kubik i zaproponował radnym, żeby część pieniędzy z tej puli przeznaczyć na zadania, które w projekcie przyszłorocznego budżetu są niedoszacowane, czyli budowę oświetlenia ulicznego (dołożyć jeszcze 160 tys. zł) i montaż urządzeń rekreacyjnych na plantach (dodatkowo 250-300 tys. zł), a pozostałą kwotę podzielić po równo - połowę dać do dyspozycji radnym, a połowę burmistrzowi.
Dzisiaj nie znamy tej kwoty, mówimy o wirtualnych pieniądzach, ale zawsze po rozliczeniu jest to oszczędność. Jest prawdopodobieństwo, że milion złotych zostanie nam zwrócony w ramach programu e-Rawicz, więc to już są konkretne pieniądze. To może być jedną ze składowych tej kwoty - wyjaśnił burmistrz.