Jeszcze w czerwcu premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że nowy rok szkolny uczniowie zaczną w tradycyjnym terminie. Jednak gwałtowny przyrost zakażeń koronawirusem w ostatnim czasie stawiał tę zapowiedź pod znakiem zapytania. Ostatecznie zdecydowano, że od 1 września szkoły wracają do stacjonarnego trybu nauki. Wracają, ale z szeregiem obostrzeń.
Na piątkowej konferencji prasowej minister edukacji Dariusz Piontkowski zapewniał, że powrót do placówek oświatowych jest bezpieczny. Choć trudno powiedzieć, że funkcjonowanie szkół i przedszkoli w pandemicznym reżimie będzie wyglądało, jak dotąd. Przed dyrektorami duże wyzwanie.
Co czeka uczniów?
W każdej szkole pojawiły się dozowniki z płynami dezynfekcyjnymi, do placówek trafiają też inne środki ochrony - maseczki, przyłbice. Szkoły mogły wnioskować o te środki w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Jednak - jak ustaliliśmy - Zespół Szkół Zawodowych na 1.450 uczniów otrzymał zaledwie dwa dozowniki na płyny do dezynfekcji.
Poszczególne grupy uczniów mają być od siebie, w miarę możliwości, izolowane - także na boisku podczas przerw. Jest zalecenie, by - jeśli to możliwe - dzieci i młodzież z poszczególnych klas nie przemieszczały się między salami, lecz by uczyły się w jednej.
- W mojej szkole najtrudniej będzie z izolacją klas starszych. Jedyne, co można w tym wypadku zrobić, to zaprzestać przemieszczania się uczniów na lekcje do klasopracowni. Uczniowie, oprócz zajęć z informatyki, raczej pozostaną w tych samych salach - mówi Ryszard Preuss, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Masłowie.
Ograniczony zostanie wstęp osób z zewnątrz do szkół, lekcje wf-u odbywać się - w miarę możliwości - na dworze, póki pogoda pozwoli. Sporty kontaktowe mają być ograniczone do minimum. Natomiast, sprzęty sportowe będą musiały być regularnie dezynfekowane, a sale zajęć wietrzone.
- Musimy mieć świadomość, że procedury mogą się różnić w zależności od placówki - zastrzegała Anna Nowak, szefowa wydziału oświaty w rawickim magistracie, podczas dyskusji z radnymi o przygotowaniu placówek do nowego roku szkolnego.
Wskazała, że jest to determinowane sytuacją kadrową oraz lokalową poszczególnych szkół.
każdej placówce musi być wyznaczone miejsce izolacji. Gdyby się okazało, że któryś z uczniów przyszedł do szkoły z objawami infekcji górnych dróg oddechowych, wówczas trafia do takiego pomieszczenia i - pod nadzorem opiekuna - czeka, by odebrał go rodzic.
Co z przedszkolakami?
W przypadku edukacji przedszkolnej, dużą zmianą jest nowa rekomendacja ministerstwa z czwartku (27 sierpnia), zgodnie z którą grupy będą mogły liczyć maksymalnie 25 dzieci, a na jednego przedszkolaka musi przypadać 1,5 m² przestrzeni. Jak zaznaczył jednak minister Dariusz Piątkowski, liczby te są umowne.
Jak przygotowane są rawickie szkoły i przedszkola. O to zapytaliśmy dyrektorów.
Zobacz materiał filmowy: