Przypomnijmy, że przed laty pasterza, który po raz pierwszy w życiu wypędzał bydło na pastwisko, w drugi dzień Zielonych Świątek smarowano smołą, wsadzano na dwukołówkę i ciągnięto przez wieś krzycząc „Wieziemy Smolorza!”. Orszakowi towarzyszyła muzyka, zbierano datki w różnej postaci - jajka, ser, słoninę, także pieniądze. Bywało, że wrzucano „Smolorza” do stawu, by się obmył. Przemarsz kończył się w karczmie, gdzie kontynuowana była zabawa - przypominają pracownicy Ośrodka Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Miejskiej Górce.
Jechali przez Sobiałkowo i "Wieźli Smolorza" [ZDJĘCIA]
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
Joanna Miśkowiak
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.