Zgodnie z rozporządzeniem o bezpieczeństwie żywności i żywienia, sklepiki mają zakaz sprzedaży, tzw. śmieciowego jedzenia. Nowe przepisy będą obowiązywać we wszystkich typach szkół (od szkół podstawowych do ponadgimnazjalnych), z wyjątkiem szkół dla dorosłych, a także w przedszkolach.
Od 1 września obowiązują przepisy, wedle których w szkolnych bufetach zakupić można tylko zdrową żywność. Na przykład: kanapki na bazie chleba razowego lub pełnoziarnistego z przetworami mięsnymi o niskiej zawartości tłuszczu, warzywa i owoce (najlepiej surowe, bez dodatku cukru), przetwory rybne, jajka bez soli oraz sosów.
Do picia dla uczniów zostanie tylko woda, herbata lub kawa zbożowa oraz płyny zastępujące mleko, jak napoje sojowe, ryżowe, kefiry, jogurty, maślanki oraz soki owocowe i warzywne. Wszystko to oczywiście, bez dodatkowego cukru.
Z półek znikną, m. in. chipsy, paluszki, cukierki i oranżady.
- Zniknęło około 80% towarów, które normalnie sprzedawaliśmy. To duża zmiana. Zobaczymy, czy dzieci będą zainteresowane zdrowym żywieniem - wyznaje jeden ze pracowników sklepiku, w rawickiej szkole.
O tym, co na temat zmian sądzą handlowcy ze sklepików oraz dyrektor Gimnazjum w Sierakowie, Piotr Mosiek, przeczytasz we wtorkowym "Życiu".