W piątek przed samymi świętami wielkanocnymi Zakład Usług Komunlanych rozpoczął nasadzenia w donicach umiejscowionych na płycie rynku. Póki co, posadzono tylko zimozielone trawy, a w kolejnych dniach planowano dosadzenie innych roślin. Zanim pracownicy gminy przystąpili do kontynuacji robót, okazało sie, że ich dotychczasowa praca została zniszczona.
Burmistrz Grzegorz Kubik zbulwersowany sytuację, nie ukrywa, że przyspieszone zostaną prace z montażem monitoringu, ale boi się, że to i tak nie pomoże.
- Nasadzenia na rynku nie przetrwały nawet weekendu. Wystarczyło kilka dni (i w dodatku Święta!), aby ktoś podeptał kwiaty i trawy świeżo zasadzone wewnątrz donic stojących na rynku. Niektóre nasadzenia również wyrwano... Wandale niszczą także drzewa nasadzone w innych częściach miasta. Nie rozumiem, dlaczego ktoś ma satysfakcję ze zniszczenia wspólnego mienia. W obliczu takich sytuacji zapytacie zapewne o monitoring. W kilkunastu punktach w mieście jest zainstalowany, a w tym roku jego instalacja nastąpi w ścisłym centrum (mamy przygotowane dokumenty do przetargu, dofinansowanie i przystępujemy do jego organizacji). Czy jednak nawet najlepsza kamera zapobiegnie ludzkiej głupocie? Mam wątpliwości - napisał Grzegorz Kubik na swoim profilu na Facbooku.
Czytaj też: https://www.rawicz24.pl/wiadomosci/trwa-sadzenie-drzew-na-rawickim-rynku/3pEHIikTv1iVAWMHpTxI
Czytaj też: https://www.rawicz24.pl/wiadomosci/co-pozostalo-do-zrobienia-na-rawickim-rynku/NK6OPCAaEZ1P3qKVvpNx
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.