reklama
reklama

We Wrocławiu ktoś wyrzucił psa w worku do śmietnika. W Rawiczu zwierzę odzyskało wolność

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Ten pies miał mnóstwo szczęścia. Prawdopodobnie ktoś chciał, by nie przeżył. Zwierzę - przypadkiem - usłyszał kierowca śmieciarki.
reklama

O sprawie poinformowała Dolnośląska Straż ds. Zwierząt. 

Historia Luckiego zaczyna się we Wrocławiu. Został bestialsko wsadzony do worka na śmieci, zawiązany i wrzucony do kubła przez zwyrodnialca. Potem śmieciarką miał pojechać w swoją ostatnią drogę - czytamy na profilu dolnośląskiej organizacji. 

Zwierzę zostało skazane na pewną śmierć. 

Na szczęście, podczas postoju na stacji benzynowej w Rawiczu kierowca usłyszał szamotanie i piszczenie. Rozwiązał worek, a jego oczom ukazał się biedny psiak. To nie był koniec tułaczki Luckiego. Przerażony psiak uciekł - informuje dolnośląska straż.

Po trzech dniach Lucky został złapany i trafił pod opiekę organizacji.

Był skrajnie skołtuniony i zaniedbany. Ostrzygliśmy go, zabraliśmy do lekarza weterynarii, przebadaliśmy. Lucky cierpi na wnętrostwo, problemy z prostatą i nerkami. Konieczna jest dalsza diagnostyka, operacja i leczenie psa - informują przedstawiciele straży.

Trwa zbiórka na leczenie psa. Wyznaczona została także nagroda za wskazanie sprawcy. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama