- Staw w centrum naszej wioski woła o pomstę do nieba - uważa mieszkanka Płaczkowa, prosząc o interwencję. - Nie dość, że jest zarośnięty, to jeszcze utrudnia widoczność kierowcom, którzy tamtędy przejeżdżają.
Wiceburmistrz Marek Glura przyznaje: staw jest zarośnięty.
- Jednakże nie stanowi to zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego - twierdzi przedstawiciel jutrosińskiej administracji.
Informuje, że w przyszłym roku planowane są prace modernizacyjne.
Ich wartość oszacowano na 84.000 zł netto.
- Został już złożony wniosek do LGD na dofinansowanie w kwocie 53.000 zł. W ramach prac przewidujemy odmulenie, wyczyszczenie i zagospodarowanie tego terenu, który będzie, m.in. obsiany trawą. Planujemy tam postawić również ławki i stół do ping-ponga. Przy okazji zamontowany zostanie też nowy płot - dodaje wiceburmistrz.