1.077 mieszkańców Szkaradowa, Jezior, Janowa, Katarzynowa, Bonowa, Stasina, Ostój, Dubina i Zaborowa podpisało dwie petycje i wysłało do wojewody. Chcą, by w Jutrosinie stacjonowała karetka albo inaczej zorganizowano system ratownictwa medycznego. Uważają, że pomoc do ich gminy dociera zbyt późno.
Przypominają ostatnie przypadki, gdzie - według nich - przekroczone zostały normy czasowe dotarcia zespołu ratowniczego do miejsca zdarzenia.„Wstrząsnęło naszą społecznością, gdy 3 lutego zmarł na niewydolność układu krążenia 38-letni mężczyzna, a karetka pogotowia ratunkowego z odległego Gostynia przyjechała dopiero po upływie jednej godziny (przyp. red. - z naszych ustaleń wynika, że w tym przypadku jako pierwsza, po 13 minutach dotarła podstawowa karetka z Kobylina bez lekarza).
Nie wiemy, dlaczego nie zadysponowano zespołu ratownictwa medycznego z Rawicza, czy też z jeszcze bliżej położonego Milicza. Niestety, ale takich nagłych, zakończonych zgonem zdarzeń było ostatnio na terenie gminy więcej. Widać wyraźnie, że w odniesieniu do naszego terenu coś zawodzi i się nie sprawdza, że zespoły ratownicze przyjeżdżają z opóźnieniem, często bez lekarza, co w rezultacie wydłuża czas podjęcia interwencji i obniża efektywność działań ratowniczych” - podkreślono w jednej z petycji.
Zgodnie przepisami ustawy o ratownictwie medycznym, maksymalny czas dotarcia karetki do miejsca zdarzenia nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem.
- W myśl rozporządzenia Ministra Zdrowia z 10 stycznia 2014 r. w sprawie ramowych procedur przyjmowania wezwań przez Dyspozytora Medycznego i dysponowania zespołami ratownictwa medycznego, zadysponowanie zespołu ratownictwa medycznego, w tym lotniczego zespołu ratownictwa medycznego, powinno uwzględniać najkrótszy czas dotarcia do miejsce zdarzenia - przyznaje Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody.
Pytany, dlaczego w okolice Jutrosina wysyłana jest karetka z Rawicza, kiedy w tym czasie wolne są stacjonujące bliżej zespoły z Kobylina czy Milicza, odpowiada:
- To Dyspozytor Medyczny jest odpowiedzialny za karetki pozostające w rejonie działania, a każda jego decyzja jest oparta na bieżącej ocenie sytuacji w zakresie dostępności wolnych zespołów ratownictwa medycznego, na podstawie Systemu Wspomagania Dowodzenia PRM.
- Co na to Tomasz Karmiński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie?
- Jak sytuacje oceniają sami ratownicy?
- Co w sprawie ma do powiedzenia burmistrz Zbigniew Koszarek?