Jak przekazuje Centrum Informacyjne Burmistrza - Zakład Usług Komunalnych w Rawiczu prowadzi koszenie trawników na terenie gminy według określonych zasad. Przypomina, że przede wszystkim trawy nie są koszone podczas suszy oraz w czasie opadów i bezpośrednio po nich.
Ograniczenia dotyczą także terenów bogatych w rośliny kwitnące, co pozwala chronić owady zapylające, w szczególności dotyczy to pszczół, trzmieli czy motyli.
- Wprowadzanie praktyk ograniczających koszenie traw w naszym mieście ma kluczowe znaczenie dla zrównoważonego zarządzania zielenią miejską. Przede wszystkim dłuższa trawa sprzyja zatrzymaniu wilgoci i zapobiega wysychaniu murawy. Obecnie każdy teren, który jest regularnie i krótko koszony, zamienia się w wysuszoną słomę. Wystarczy przejechać się po mieście. Widać miejsca, gdzie koszenie odbywa się za często. Widok kwiatów i zieleni w naszym mieście jest tym, co mieszkańcy bardzo sobie cenią, więc naszym zadaniem jest im to zapewnić, ale aby to osiągnąć, musimy dostosować działania do zmieniających się warunków klimatycznych. Oczywiście tam, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo, jak np. skrzyżowania dróg, koszenia będą nadal częste i tutaj nie ma mowy o żadnych kompromisach - wyjaśnia Łukasz Pruski dyrektor Zakładu Usług Komunlanych w Rawiczu.
W ostatnim czasie ZUK otrzymuje sporo pytań od mieszkańców w sprawie koszenia. Jedni uważają, że zieleń jest koszona albo za rzadko, inni natomiast, że zbyt często.
- Z jednej strony istnieje grono mieszkańców, którzy uważają, że nieskoszone trawy są nieestetyczne. Z drugiej spotykamy się z zarzutami o zbyt częste i krótkie koszenie. W każdym przypadku sprawdzamy, jak wygląda sytuacja na miejscu, ale nie zawsze nasze decyzje spotykają się z akceptacją po drugiej stronie - przyznaje szef ZUK-u. - Będziemy pracować nad tym, by kłaść większy nacisk na informowanie mieszkańców o tym, jakie są zasady pielęgnacji terenów zielonych oraz przekonywać, że nasze działania w kierunku bardziej zrównoważonego zarządzania zielenią, mają na celu stworzenie przyjaznego dla mieszkańców i zdrowego środowiska miejskiego - dodaje Łukasz Pruski.