Pierwsze informacje wskazywały, że zderzyły się trzy pojazdy. Na miejsce udali się policjanci. Potwierdzili, że doszło do kolizji na krajowej "36-tce", ale dwóch aut w rejonie skrzyżowania z drogą do Pępowa.
Ze względu na to, że na jezdni zalegały resztki powypadkowe, a auta były rozbite, policjanci wezwali także straż pożarną. Wprowadzono jednocześnie ruch wahadłowy.
Po pewnym czasie na dolegliwości zaczął się uskarżać jeden z kierowców. Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia. Na szczęście, ostatecznie nikt nie trafił do szpitala.
Czynności służb na miejscu kolizji dobiegają już końca.