Mieszkańcy Miejskiej Górki są zaniepokojeni tym, że z budynku dawnego młyna, który znajduje się w centrum miejscowości, zniknęło bocianie gniazdo. Boją się, że ptaki, które przylatywały do miasta od wielu lat, już nie wrócą.
Adam Bandura, sekretarz gminy Miejska Górka wyjaśnia, że budynek dawnego młyna jest od kilku miesięcy własnością prywatną. To nabywca obiektu decyduje o tym, co się z nim dzieje i nie miał też obowiązku informowania gminy o czynnościach związanych z usunięciem gniazda.- Widziałem jednak, jak się odbywało zdjęcie gniazda z młyna. Zrobiono to precyzyjnie, delikatnie, przy pomocy specjalistycznego sprzętu - zapewnia sekretarz.
Dodaje, że gniazdo nie zostało zniszczone, ani wyrzucone. Zostanie przeniesione na specjalną platformę w pobliże rzeki Dąbroczna. - W tej okolicy są też drzewa i być może postaramy się to tak zorganizować, żeby to gniazdo umieścić wyżej, żeby ptaki chciały do niego przylecieć - zapewnia Bandura.
