Po zakończeniu II wojny światowej w Europie, zmiana granic państw była powodem migracji ludności na ogromną skalę. Przesiedlani, byli m.in. Polacy. Z Kresów Wschodnich jechali pociągami do kraju. Podróż odbywała się w koszmarnych warunkach. Do przewozu ludzi wykorzystywano wagony towarowe, często pozbawione dachu. Jednym z miast, do których trafiali, był Rawicz.
Przesiedlenia Polaków do Rawicza upamiętnia tablica na budynku dworca. Została odsłonięta 25 marca 2022 r. Widnieje na niej napis: „Pamięci wysiedlonych z kresów wschodnich Rzeczypospolitej, dla których po roku 1945 rawicki dworzec był kolejnym etapem pełnej trudów podróży na nowe miejsce osiedlenia. Mieszkańcy Rawicza”.
W miniony czwartek (23.03.2023) przy tablicy wiązanki kwiatów złożyli: burmistrz Grzegorz Kubik, przedstawiciele rawickich struktur Prawa i Sprawiedliwości oraz Koła Przyjaciół Radia Maryja przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli. Upamiętnili w ten sposób tych, którzy po II wojnie światowej musieli zostawić znaczną część swojego dobytku i pociągami wyruszyć w podróż w nieznane.
- To miejsce, w którym wysiadały osoby przywożone z Kresów Wschodnich na teren Polski, a były przymusowo przesiedlane - przypomniał burmistrz Grzegorz Kubik. - Myślę, że dobrym pomysłem jest, żebyśmy co roku się tu spotykali, upamiętniając te wydarzenia i tych ludzi, którzy tu przyjechali. Niektórzy z nich nadal tu mieszkają, a na pewno, wciąż mieszkają tu ich potomkowie - dopowiedział.