Niemcy ewakuowali więźniów i ludność cywilną
Już 19 stycznia Niemcy rozpoczęli ewakuację więzienia. Skazani w trzech grupach, po około 300 osób, eskortowani przez blisko 100 strażników, pieszo wyruszyli w kierunku Góry i Głogowa. Po pięciu dniach marszu do celu dotarło około 800 osób. Skierowano ich dalej do więzienia w Waldheim.
20 stycznia wydano rozkaz o ewakuacji ludności cywilnej. Na miejsce docelowe dla uciekających w popłochu Niemców wyznaczono początkowo Legnicę, skąd zostali skierowani do obozu przejściowego w Delitzsch koło Lipska. Tam też do czasu kapitulacji urzędował starosta rawicki, Erwin Olsen.
- W Rawiczu od piątku 18 stycznia zauważono przygotowania do ewakuacji. W niedzielę przed ratuszem odbywało się masowe palenie dokumentów -wspominał Tadeusz Myszkiewicz. - W poniedziałek 21 stycznia około 14.10 usłyszałem wystrzał armatni, a potem palbę wystrzałów i drugi wystrzał armatni. O 15.30 odważyłem się wyjść z domu. Gdy znalazłem się na Placu Wolności zauważyłem palący się autobus, który zaparkował; przy domu i fryzjerni Kazimierza Dobrzańskiego. W oddali ujrzałem rozbity szczyt domu Mrówczyńskiego. Zdecydowałem się ruszyć w stronę więzienia. Zauważyłem wiele wraków pojazdów wojskowych, niemieckich i radzieckich.
Wyzwolenie Rawicza przez Armię Czerwoną
Rawicz leżał na kierunku natarcia radzieckiej 22. i 93. brygady pancernej z 4. armii pancernej. Były to jednostki 1 Frontu Białoruskiego, który stanowił prawe skrzydło 1 Frontu Ukraińskiego. Operacją wyzwolenia miasta dowodził gen. Łagunow. Czołgi na ulicach Rawicza pojawiły się niepodziewanie 22 stycznia 1945 roku, we wczesnych godzinach popołudniowych. Walki były krótkie, trwały około dwóch godzin. Do starć doszło w okolicach stacji kolejowej Rawicz Wschód oraz na rynku, gdzie broniła się niemiecka młodzież z Hitlerjugend (skrzyżowanie 17 Stycznia i Królowej Jadwigi). W budynku obecnej Szkoły Podstawowej nr 1 bronił się oddział własowców.
Walerian Sobisiak w „Dziejach ziemi rawickiej” podaje, że w Rawiczu zniszczono 10 budynków, m.in. zabudowania mleczarni przy ul. Przyjemskiego (naprzeciw PZU), warsztaty napraw rolniczych przy Wałach Jana III (była „Modena”, przy ul. Kamińskiego), trzy domy mieszkalne przy ul. 22 Stycznia m.in. fryzjernię Dobrzańskiego i pobliski sklep żelaza (skrzyżowanie ulic 17 Stycznia i Wyszyńskiego), przy rynku sklep papierów Mrówczyńskiego (narożnik Wojska Polskiego) i przy Wałach Poniatowskiego zabudowania fabryki wyrobów papierowych Bruno Mazura (skrzyżowanie z ul. Ignacego Buszy).
Adam Stefaniak (pierwszy powojenny burmistrz Rawicza) w dokumencie z 1945 roku (dokładnej daty brak) podaje, że w Rawiczu w wyniku ostrzelania artyleryjskiego znacznie uszkodzono 4 domy, wypaliło się 10 domów mieszkalnych lub zakładów pracy, spłonął także pochodzący z pierwszej połowy XVIII w. kościół przyklasztorny ojców Reformatów (przed wojną kościół garnizonowy wykorzystywany później na magazyny mundurowe). Prawdopodobnie ogień ok. 26 stycznia podłożyli Rosjanie. Czy to była bezmyślność czy celowa dewastacja - trudno dociec.
- Wraz z 10. dywizją piechoty, która była częścią I Armii WP przemaszerowałem przez Rawicz w niedzielę, 24 marca 1945 roku - wspominał Bolesław Straburzyński. - Szliśmy w okolice Żmigrodu i Trzebnicy, gdzie formowała się II Armia. Widziałem zniszczoną część budynku księgarni i sklepu papierniczego Ignacego Mrówczyńskiego. Potem się dowiedziałem, że zawadził go jeden z radzieckich czołgów, które jechały w kierunku na Wąsosz i Wińsko
Władzę w mieście sprawowało początkowo dowództwo kolumny pancernej, która wyzwoliła Rawicz, a następnie - radziecka Komenda Wojenna, na której czele stał major Jesionow, oficer pochodzący z Uzbekistanu (zastępcą komendanta został major Nikulin). Komenda Wojenna mieściła się przy rynku, w budynku pod numerem 18, zajmowanym przedtem przez niemiecki bank (Ostbank - obecnie Santander Bank).
Utworzenie tymczasowych szpitali
W mieście tworzono szpitale polowe dla rannych czerwonoarmistów, których zwożono z frontu. Szacuje się, że w liczącym wówczas 10 tys. mieszkańców Rawiczu przeszło przez nie około 12 - 15 tys. rannych. Major Jesionow zażądał, by do pracy w szpitalach zgłaszało się dziennie 300-400 kobiet. Na potrzeby szpitali władze rosyjskie zajęły ok. 20 budynków. Największy szpital mieścił się w byłym Korpusie Kadetów. Poza tym na te potrzeby zajęto pruskie „czerwone koszary", kamienicę przy zbiegu ulic Świerczewskiego i Kasprzaka (obecnie Grota Roweckiego i gen. Hallera), dom przy późniejszej ul. 22 Lipca, gmachy późniejszej ZSZ i internat LO, kompleks domów Spółdzielni Mieszkaniowej przy Wałach Dąbrowskiego, bloki mieszkalne przy Walach Kościuszki (od Lipowej w stronę południa). Poza tym Rosjanie zajęli wiele kwater prywatnych.
Dla zmarłych i poległych żołnierzy radzieckich utworzono w 1947 roku cmentarz, poszerzony w latach 1953 -1955. Na cmentarzu są 104 mogiły, 22 indywidualne i 82 zbiorowe. Pochowano w nich 1503 żołnierzy. Leżą na nim polegli nie tylko na ziemi rawickiej, ale także z powiatów: gostyńskiego, kępińskiego, krotoszyńskiego, leszczyńskiego i miasta Leszna.
Zaczątki polskiej władzy
Dwa dni po wyzwoleniu Rawicza powstał 12-osobowy Tymczasowy Komitet Obywatelski (działał do 18 lutego), który był organem miejscowego samorządu. Na jego czele stanął rzemieślnik (powstaniec wielkopolski, kupiec branży skórzanej) Józef Woźniak. Zaczął się również samorzutnie organizować oddział Milicji Obywatelskiej. Ochotników spisywano w domu adwokata Franciszka Faralisza (ul. Wazów 10). Na potrzeby MO zajęto budynek Szkoły Podstawowej nr 2. Potem Powiatową Komendę Milicji Obywatelskiej przeniesiono do gmachu I LO, a jeszcze później do willi przy Wałach Jarosława Dąbrowskiego 31.
- Pierwszym Powiatowym Komendantem MO był Wacław Kopiejkin, szybko zastąpił go Wacław Frąckowiak, przedwojenny starszy sierżant 55. Pułku Piechoty - opowiadał Tadeusz Myszkiewicz. - Dowódcą Oddziału Operacyjnego został Kazimierz Samol.
- „Po zorganizowaniu się Komitetu delegacja w składzie Adam Stefaniak, Antoni Balbus i Feliks Bączkiewicz nawiązała kontakt z pułkownikiem - dowódcą kolumny pancernej, która wyzwalała Rawicz. Spotkanie odbyło się w warunkach polowych, w ogrodzie za zapleczu willi dr. Weissa przy Wałach Kościuszki. Czołgi były okopane i zamaskowane na skraju ogrodów” - pisał w swoich wspomnieniach Antoni Balbus.
Głównym celem spotkania było ustalenie form współpracy, by znormalizować życie w mieście i okolicy, zapewnić utrzymanie porządku oraz prośba o aprobatę na działanie milicji. TKO oprócz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa w mieście, zajmował się także organizacją i reaktywacją zakładów przemysłowych, rzemiosła, opieki zdrowotnej i szkolnictwa. Zarządzał również zasobami mieszkaniowymi.
W połowie lutego 1945 roku przybył do Rawicza Jan Cybiński, wojewódzki pełnomocnik rządu, który zajął się tworzeniem organów władzy terenowej. 17 lutego 1945 roku utworzono urząd starosty, burmistrza i wójtów. Pierwszym burmistrzem Rawicza został Adam Stefaniak, jego zastępcą Józef Woźniak, a kierownikiem starostwa Andrzej Radojewski.
Aparat represji - NKWD i Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa
Wraz z Armią Czerwoną w mieście pojawiło się NKWD ( Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR, praktycznie aparat represji policyjnych i politycznych). Pierwsza siedziba tej agendy znajdowała się na rynku, przy Komendzie Wojennej. Potem (zapewne jeszcze w tym samym roku) została przeniesiona do budynku przy Wałach Dąbrowskiego 19. Krótko potem willę przejął Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego.
„Na początku lutego - jak podaje Walerian Sobisiak w książce „Dzieje Ziemi Rawickiej” - utworzony został przez delegata Rządu Tymczasowego, mgra Wójcika Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa”.
Budynek na potrzeby „bezpieki” okazał się za mały i UB przeniesiono do sąsiedniego, pod numer 21. Obie posesje stykają się przez ogrodzenie. Ciekawostką jest fakt, że ten budynek zaprojektował architekt Stefan Mathea, który jest również autorem koncepcji kompleksu byłego Korpusu Kadetów.
Instytut Pamięci Narodowej na stronie slady.ipn.gov.pl podaje dwie informacje dotyczące siedziby UB. Pierwsze miejsce to była Szkoła Podstawowa nr 6 (Wały Dąbrowskiego 33), drugie to zespół pałacowy przy Wałach Dąbrowskiego 31 (przedwojenna posiadłość rodziny Pollacków, właścicieli fabryki tytoniu i tabaki). Obie lokalizacje są błędne.
Budowanie na mogiłach
Artur Pawlicki (historyk, IPN Poznań) w artykule „Tajemnice willi przy plantach” w „Życiu Rawicza” (nr 35 z 30 sierpnia 2002 r.) pisze: „Podczas kopania fundamentów pod garaż przy Wałach Jarosława Dąbrowskiego 21 w ziemi pokazały się kości. Wówczas, w celu uspokojenia robotników, skonstruowano teorię o kościach zwierzęcych. Kto znał wcześniejszą historię willi, wiedział, że to nieprawda.” Dalej Artur Pawlicki pisze: „W piwnicy tego domu przetrzymywano aresztantów, „urabianych” za pomocą wymyślnych tortur. Wielu nie przetrzymało tych mąk. Ciała tych, którzy nie przeżyli, zostały zakopane, m.in. w ogródku na tyłach domu. Oficjalnie nie zostały nigdy odnalezione”.
Funkcję kierownika/szefa PUBP w Rawiczu sprawowali kolejno: por. Edmund Götz, kpr. Zbigniew Kamiński, Franciszek Łabęda, ppor. Tomasz Samolczyk, chorąży/por. Zygfryd Długi, ppor. Władysław Nowicki oraz ppor./kapitan Antoni Urban.
Urząd Bezpieczeństwa Publicznego został formalnie zlikwidowany w 1954 r. Od 1956 r. jego struktury działały pod nowym szyldem, jako Służba Bezpieczeństwa, podległa Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.
Źródła:Wikipededia, „Rawicz. Zarys dziejów”, pod red. Stanisława Sierpowskiego, Artur Pawlicki „Tajemnice willi przy plantach” „Życie Rawicza” (nr 35 z 30 sierpnia 2002 r.), ipn.gov.pl, slady.ipn.gov.pl, Walerian Sobisiak „Dzieje ziemi rawickiej”, tadeuszpawlowski.pl, Tadeusz Myszkiewicz „Wspomnienia”, Antoni Balbus „wyzwolenie miasta Rawicza i organizowanie władzy ludowej 22 stycznia 1945 - 18 lutego 1945 r.”
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.