reklama
reklama

Do bielenia drzew dodaj krowieńca

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Do bielenia drzew dodaj krowieńca - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura „Orędownik powiatu rawickiego” z 12 marca 1931 roku zamieścił poradę dotyczącą bielenia i czyszczenia drzew owocowych. Proces ten jest jednym z podstawowych pielęgnacyjnych i dezynfekujących zabiegów sadowniczych.
reklama

Przez bielenie chronimy drzewka młode od złych wpływów słońca zimowego, czyli zgorzeliny” - czytamy. „U drzew starszych osiągamy przez bielenie późniejszy rozwój kwiatu, co przy wiosennych mrozach wielką przynosi czasami korzyść, bo niech tylko o jeden dzień później po mrozie drzewko zakwitnie, a uratował się cały urodzaj”.

Autor artykułu podkreśla, że przez bielenie „niszczymy pasorzyty zwierzęce i roślinne”, a także chronimy drzewa „od szkód, wyrządzanych przez gryzoniów i inne zwierzęta jak koty i owce”.

Ciekawy jest podany przepis na przyrządzenie środka bielącego. „Do bielenia drzew używany świeżo gaszonego wapna, do którego dodajemy równą ilość gliny i krowieńca dolewając do tego dostateczną ilość wody, mieszamy tak długo, dopóki nie powstanie rzadka papka...”

W artykule są też wskazówki jak prawidłowo bielenie przeprowadzić.

Podkreślono rozszerzonym drukiem: „Bielić najlepiej późną jesienią i w zimie podczas dni łagodniejszych”.

Co ciekawe, pod artykułem podpisanym (-) Ekkert Starosta Powiatowy, zamieszczono polecenie dla sołtysów, aby dopilnowali bielenia drzew w sadach, a o wykonaniu zadania meldowali wójtom.

Co to jest krowieniec i jak go przygotować?

Krowieniec to nawóz naturalny uzyskiwany przez fermentację kału bydlęcego wymieszanego z wodą. Krowieńcem określany bywa też obornik bydlęcy. Krowieniec, sam lub wymieszany z gliną, był również używany do ogacania (ocieplania i uszczelniania) kószek (ul ze słomy w kształcie stożka) oraz barci.

W składzie tego nawozu naturalnego znajdują się spore ilości wapnia, magnezu, potasu oraz fosforu. Im nawóz z krowich placków jest świeższy, tym więcej w nim jest tych składników. Warto wiedzieć, że świeżo zebrane placki mają o 0,45 - 0,7% azotu więcej niż już wyschnięte. Najlepiej zebrać je latem na pastwisku i użyć możliwie szybko.

Aby przygotować krowieniec, krowi obornik wkłada się do wiadra, do około jednej trzeciej pojemności, potem dopełnia się wodą. Całość należy zostawić w cieniu na około tydzień, do czasu aż na powierzchni wody pojawi się piana. Przy plackach świeżych będzie piany więcej, przy tych wysuszonych, mniej.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama