„Postępowanie jest pojedyńcze” - zaznacza autor i dalej opisuje kolejne czynności. „Wziąłem wielką cebulkę i odłamałem każdą od niéj łuskę, a zrobiwszy podłużny 2 cale głęboki rówek w dobrze umierzwionéj czarnéj ziemi ogrodowéj, powkładałem te łuski jedne przy drugiéj w ten rówek, pokryłem je tą samą ziemią zatrzymywa em ją miernie wilgotno, a po kilku tygodniach znalazłem iż się z każdéj łuski nowa cebulka ukształciła” - pisownia oryginalna.
Drugą metodą, jaką zastosował autor artykułu, było pocięcie „okwitłych łodyg lilii na kawałki 5 – 5 cali długie” i zakopanie w ziemi. Okazało się, że z nich wykształciły się małe cebulki.
Kończąc autor artykułu obiecuje podzielić się swoimi doświadczeniami, przy rozmnażaniu tym sposobem „z innemi gatunkami cebulek łuską opatrzonych”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.