Jutrosiński Klub Morsów w tym roku obchodzi 5-lecie istnienia. Obecnie zrzesza około 30 osób. Organizują wspólne morsowanie w każdą niedzielę o godz. 14:00. Chętnie uczestniczą też w wydarzeniach okazjonalnych - jak niepodległościowe morsowanie czy finał Wielkiej Orkiestry Świętej Pomocy.
Jak podkreśla jedna z założycielek klubu - Justyna Ławniczak - są naprawdę zżytą społecznością i mają nawet swój hymn, który dumnie prezentują przy rozmaitych okazjach.
Jutrosiński Klub Morsów ma 5 lat. Świętowali jubileusz i kąpali się wieczorową porą
Kolejny sezon jutrosińskie morsy rozpoczęły 22 października. Niepełna 2 tygodnie później - 4 listopada - przypadła 5. rocznica założenia klubu. Świętowanie nie mogło się odbyć w inny sposób, jak poprzez wspólne zanurzenie się w wodach zalewu w Jutrosinie. Po wyjściu na brzeg, na morsy czekał tort i coś ciepłego.Z kolei, w minioną sobotę (2 grudnia) nad zalewem klub zorganizował IV Noc Morsów. Kilkanaście osób z Jutrosina oraz zaprzyjaźnione morsy z Milicza zanurzyli się w wodzie wieczorową porą.
- Pogoda była wręcz idealna, zero wiatru (jak na nasz zalew), mróz i śnieg - relacjonują miłośnicy tej zimowej aktywności.
Tak, jak podczas świętowania jubileuszu, na amatorów lodowatych kąpieli czekał tort i ciepłe napoje.
Jak plany mają jutrosińskie morsy na tegoroczną zimę?
- Na pewno chcielibyśmy zroganizować wyjazd na morsowanie do Przesieki (w Karkonoszach - przyp. red.) - mówi Justyna Ławniczak.
Ponadto klub wesprze jutrosiński sztab WOŚP - pomagając przy organizacji biegu wokół zalewu oraz WOŚP-owego morsowania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.