Wycieczka została zorganizowana przez KGW "AleBabki z Pomocna". Dołączyły do nich koleżanki z Białegokału, Sów oraz Pakosławia.
- Raz w roku organizuję dla pań wycieczkę, staram się by był to wyjazd "tematyczny". Byłyśmy na kiszonkach u Sznajderów, byłyśmy na lawendowej wycieczce w Lądzie, z pielgrzymką na Górze św. Anny, teraz pojechałyśmy na "dyniową wycieczkę" - relacjonuje Małgorzata Łakomy, przewodnicząca KGW z gminy Pakosław, sekretarz KGW w Pomocnie.
KGW w klasztorze
W programie tegorocznej wycieczki było zwiedzanie Klasztoru w Lubiążu. Przewodnicząca śmieje się, że niby niedaleko, niby każdy wie, ale nikt z nich tam nie był.
- Zachwyca ogrom obiektu, jego historia, część przepięknie odrestaurowana, ale też ogromna część, która niestety niszczeje - relacjonuje.
Panie zatrzymały się na pyszną kawę w Karczmie Cysterskiej, znajdującej się w przyklasztornym parku.
Czas na dyniowe gospodarstwo
Kolejnym punktem w programie wycieczki, była wizyta w gospodarstwie "Dyniowy Zakątek" w Olszanach koło Strzegomia.
- Tam czekali już na nas przemili gospodarze, którzy pokzali nam swoje gospodarstwo. W tym roku uprawiali na swoich polach 16 gatunków dyni - relacjonuje Małgorzata Łakomy.
Po zwiedzaniu gospodarstwa uczestniczki wycieczki zostały zaproszone na poczęstunek, wręcz dyniową ucztę.
- Pani Joasia wyczarowuje przesmaczne i cudne dla oka wypieki - chleby, bułeczki, kulebiaki, chałki, ciastka, keksy, szarlotki, serniki - wszystko z dodatkiem dyni - zachwyca się nasza rozmówczyni.
Dodaje, że w "Dyniowym Zakątku" uprawiany jest także ostropest, z którego gospodarze produkują olej. Drugim olejem w ofercie jest olej z pestek dyni. Wszędzie pachnie tam prażonymi pestkami dyni, pieczonym chlebem, ziołami i przyprawami.
- Magiczne miejsce - podsumowuje Małgorzata Łakomy.
Dyniowe podboje kubków smakowych
Wśród potraw, które panie próbowały w "Dyniowym Zakątku" była zupa dyniowa, podawana z olejem z pestek dyni i prażonymi pestkami z dyni.
- Wśród nas wszystkich to ona zajęta pierwsze miejsce - zdradza przedstawicielka KGW.
Były też gołąbki z dyni, pasztety, pasty z dyni i różnego rodzaju wypieki. Panie skosztowały lemoniady z dyni, a na deser gospodarze poczęstowali je cudownym sernikiem i jabłecznikiem.
- Ta wizyta pokazała nam, na ile sposobów można wykorzystywać dynie w kuchni. Poznaliśmy ludzi z pasją, życzymy im wiele szczęścia w tym, co robią. Mają plany, więc i powodzenia - mówi.
W jej odczuciu, każda z nich zainspirowała się podawanymi potrawami i z pewnością zechce odtworzyć coś w swojej kuchni. Przypuszcza, że także wspólnie w świetlicowej kuchni również stworzą jakieś dyniowe smakołyki.
- Wszystkie jesteśmy zadowolone z wyjazdu, złota polska jesień uraczyła nas pogodą, a temat dyniowy był naprawdę trafionym pomysłem - podsumowała.
Snują plany
Małgorzta Łakomy już zastanawia się nad celem przyszłorocznej wyprawy. Zapewnia, że z pewnością coś wymyśli, tym bardziej że będzie to rok jubileuszowy dla KGW z Pomocna.
Będziemy obchodzić 60-lecie KGW w Pomocnie - zdradza przewodnicząca.
Teraz, po zajęciu 1 miejsca w konkursie kulinarnym "Bitwa Regionów", na etapie powiatowym, szykują się do udziału w etapie wojewódzkim.
Będzie to dla nas nie lada przygoda - zdradza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.