„Członki sparzone natychmiast w wodę tak gorącą, jak tylko znieść można, włożyć trzeba” - czytamy na samym początku. Trzeba ją sukcesywnie uzupełniać. Autor artykułu uprzedza, że ból będzie się wzmagał, ale wkrótce minie.
„Rozróżnia się trzy stopnie sparzenia” - zaznaczył. Przy pierwszym skóra tylko czerwienieje i wystarczy godzinne moczenie w gorącej wodzie. Przy drugim stopniu, gdy powstaną pęcherze, „trzeba takowe po używaniu kąpieli przez godzinę w gorącej wodzie użynać norzycami i potem kąpiel przez 1/2 godz. powtórzyć”. Przy trzecim stopniu, gdy skora schodzi, o dziwo, wystarczy również tylko moczenie przez 1/2 godziny. Na sparzonym miejscu samoistnie utworzy się „powłoka biaława... na którą szarpiją* kłaść i płótnem zawiązać trzeba, poczem leczenie samo przez się się uskutecznia”.
To, że przed mrozem oparzenia trzeba chronić „samo przez się się rozumie”.
Szarpie - materiał opatrunkowy do opatrywania skaleczeń i ran stosowany przed wynalezieniem gazy. Przygotowywano je z płótna rwanego w pasy. Szarpanie w paski tkaniny powodowano rozluźnienie nitek, przez co tkanina lepiej wchłaniała wydzieliny z rany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.