Jak czytamy, na wodach bieżących granica państwowa przebiega środkiem rzeki, na innych wyznacza się ją „za pomocą kamieni granicznych znajdujących się na brzegach rowów”. Notka określa, kiedy można było łowić ryby po stronie niemieckiej. Wymagana była do tego „graniczna karta rybacka”. Wystawiał ją „Pan Wojewoda w Poznaniu”.
Taką kartę „mogą otrzymać osoby uprawnione z tytułu posiadania prawa do rybołóstwa”. O zamiarze łowienia trzeba było powiadomić posterunki graniczne. Nie każdego dnia można było iść „na ryby”. Wody otwarte podlegały „ochronie niedzielnej”, w godzinach 9.00 - 18.00. Można było wówczas jedynie łowić „na ręczną wędkę”.
Otwarte wody podlegały także ochronie wiosennej i zimowej. Wiosenna trwała od 15 kwietnia do 15 czerwca, a zimowa od października do stycznia. Nieprzestrzeganie tych wytycznych groziło karą „po myśli przepisów ustawy rybackiej”.
Boże Narodzenie za pasem, a na wigilijnym stole króluje karp. Czy na wodach ziemi rawickiej można go było złowić, prawdopodobnie – tak.
O dzierżawie stawów rybnych mozna przeczytać TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.