Pierwszą imprezą dla publiczności był wernisaż wystawy Igora Mikody „Poza Wymiary” (rysunek, rzeźba,,obiekt) w galerii „Sala Piecowa”. Artysta urodził się w Lubartowie, w 2016 roku objął stanowisko Kierownika Katedry Rzeźby WRiDP Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Zajmuje się rzeźbą, grafiką i rysunkiem. Jest autorem i uczestnikiem licznych wystaw indywidualnych, oraz zbiorowych w Polsce i za granicą.
- Sztuka jest dla mnie definiowaniem siebie, sposobem komunikacji i dialogiem z otoczeniem - twierdzi. - Nie spodziewam się, że ktoś zrozumie moje działania i wytworzone obiekty, ale oczekuję próby interakcji. Moim zdaniem człowiek jest podmiotem sztuki nie tylko jego odbiorcą. W moich pracach ważną rolę pełni rysunek. W postaci szkicu jest zarysem myśli, a w „skończonej” formie staje się integralnym elementem całości pracy.
Twórczość Igora Mikody jest bardzo ekspresyjna, wymowna, przekazywane emocje trafiają w najczulszą sferę wrażliwości odbiorców. Łączy materiały (brąz, drewno, gips, żywice), co daje niecodzienne efekty.
Równocześnie w pracowni plastycznej im. Zbigniewa Łukowiaka zainicjowano wystawę rysunków Doroty Dory Janickiej „Kariatydy”. Artystka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu – obecnie Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Od 17 lat publikuje na łamach polskich tytułów prasowych takich jak: Twój Styl, PANI, Polityka, Newsweek Psychologia, Charaktery, Bluszcz, Pride, Claudia, Sukces, Pismo.
- „Kariatydy” powstawały przez kilka miesięcy, każda ze sportretowanych kobiet, jest dla mnie współczesną Kariatydą (podpora architektoniczna w kształcie postaci kobiecej, dźwigająca na głowie kolejne kondygnacje budynku w antycznej architekturze), symbolem siły i trwałości - uważa artystka. - Kiedy zaczynałam rysować Kobiety, był we mnie oczywisty bunt, odnoszący się do polityczno-społecznej sytuacji w Polsce. Dzisiaj znów nosimy dziewiętnastowieczne gorsety i walczymy w XXI wieku o podstawowe prawa, stając w obronie nas kobiet, obywatelek, matek, partnerek, feministek, walcząc o prawa mniejszości, prawo do edukacji seksualnej, o wolność i równość społeczną. Nadchodzi czas kobiet, czekam na zwrotny impakt, trzymam kciuki za każdą kobietę, która wstaje rano i walczy o siebie w najdrobniejszej nawet sprawie.
Sportretowane są znane aktorki, pisarki, dziennikarki, piosenkarki, m.in.: Krystyna Janda, Olga Tokarczuk, Kora czy Maria Peszek.
Obie wystawy można zwiedzać do końca FORMY.
Po wernisażach w Sali Witrażowej odbyło się performatywne, reżyserowane czytanie komediowej sztuki „Pożądanie w cieniu pokrywki” Jacka Getnera. W role bohaterów wcieli się Izabella Tarasiuk-Andrzejewska, Iwona Kotzur i Dariusz Taraszkiewicz.
Sztuka Jacka Getnera pokazuje świat balansujący między iluzją, manipulacją emocjonalną a oszustwem. Dwie kobiety zaproszone są na ekskluzywną prezentację cudownego zestawu garnków. Odpowiednio opakowany i zareklamowany towar, sprzedawany jest jako spełnienie marzeń. Prowadzący spotkanie inicjuje licytację „garnków o kosmicznych wręcz właściwościach, wymarzonych i upragnionych przez kobiety”. Garnki „pochłaniają kalorie”, są „wewnętrznymi kosmetykami”, a nawet „ujędrniają biust”. Wszystko okazuje się wielką manipulacją, działaniem na emocjach. Dajemy się nabierać, gdyż bez względu na wszystko, wciąż pragniemy wierzyć, że nieosiągalne jednak jest możliwe do zdobycia.
W 2009 roku „Pożądanie w cieniu pokrywki” Jacka Getnera otrzymało wyróżnienie w V Ogólnopolskim Konkursie Dramaturgicznym „Lustro, Obraz, Iluzja”, rozpisanym przez Ośrodek Teatralny Łódzkiego Domu Kultury, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi, Teatr Polskiego Radia oraz „Dialog" - miesięcznik poświęcony dramaturgii współczesnej.
Sztuka, prawdziwie dowcipna, została świetnie wyreżyserowana (Dariusz Taraszkiewicz) i zagrana. Nieoczekiwane zwroty akcji i „życiowe” dialogi co rusz budziły śmiech na widowni.
Później odbyły się dwa koncerty. Na scenie festiwalowej zaprezentowały się formacje „Printempo” i „Provinz Posen”. „Printempo” to projekt leszczyńskiego producenta Grzegorza Jurgi. Muzyka, którą tworzy, to mieszanka trip-hopu, jazzu i dub (technika przetwarzania nagrań muzycznych, głównie z gatunku reggae, eksponująca zwłaszcza sekcję rytmiczną - bębny ibas). Dużo w niej organicznych sampli (użycie fragmentu wcześniej dokonanego nagrania muzycznego, jako elementu nowo tworzonego utworu), rytmicznych zaskoczeń i specyficznych elektronicznych brzmień. W koncercie gościnnie towarzyszył mu na perkusji Jarosław Maćkowiak.
Również elektroniczne klimaty zaproponował duet „Provinz Posen” z Poznania. Ich muzyka opiera się o nurt muzyki źródeł, folk miejsk.. Członkowie tej formacji grali w takich grupach muzycznych jak: Muchy, Afro Kolektyw i DagaDana. W 2019 r. „Provinz Posen” wydał swój debiutancki album, za który został nominowany do Fryderyka 2020.
Między koncertami w parku przy domu kultury można było obejrzeć projekcje filmowe „FORMA 20 - Retrospekcja”. Filmy Michała Burzyńskiego, obrazujące kilkanaście edycji FORMY, zmontował Przemysław Wawrzyniak.
Wydarzeniem dnia był plenerowy spektakl Teatru Biuro Podróży „Kaspar”, który odbył się na targowisku miejskim. Powstał w ramach projektu europejskiego „Maszyna Kaspar”, z udziałem aktorów z Grecji, Włoch, Rumunii i Polski. Kaspar Hauser to postać historyczna, nazywany był sierotą Europy. Dzieciństwo spędził w samotności, zamknięty w małym pomieszczeniu. Jego jedyną zabawką był drewniany konik. Pewnego popołudnia, ku zaskoczeniu mieszkańców, pojawił się niespodziewanie na placu w Norymberdze (1828 r.). Powiedzieć potrafił tylko słowo „koń” i się podpisać. Kaspar (ma 16 lat) nie wie kim jest, nie stykał się z ludźmi, nie potrafi żyć w społeczeństwie. 14 grudnia 1833 r. Hausera zwabiono do ogrodów dworskich w Ansbach obietnicą, że dowie się czegoś o swoim pochodzeniu. Tam nieznajomy ugodził go nożem w pierś, przebijając płuco. Hauser zdołał wrócić do domu, lecz zmarł od odniesionej rany trzy dni później.
Do dzisiaj nie wiadomo kim naprawdę był.
Spektakl był brawurowo zagrany, z typowymi dla „Biura Podróży” elementami, jak: ogień, postacie na szczudłach, dużo ruchu i imponujących scen zbiorowych. Wymowny, emocjonalny przekaz nietolerancji i samotności „innego”, momentami był przerażający.
Przez cały czas FORMY, pod wiatą, trwać będzie rónież wyatwa malarstwa podopiecznych Domów Opieki Społecznej.
Program FORMY na dzisiaj:
Godz. 11.00 - 13.00 - Warsztaty ceramiczne dla dzieci i młodzieży - prowadzący: Agnieszka Ciszewska, Dorota Piekarczyk, Wojtek Batko
Godz. 16.00 - 19.00 - Warsztaty plecionkarskie dla młodzieży i dorosłych – prowadząca: Joanna Polowczyk
Godz. 18.00 - Spektakl „KONTRABASISTA” w wykonaniu Karola Trzcielińskiego i reżyserii Ksawerego Kaczmarka - Dom Kultury w Rawiczu - Sala Widowiskowa
Godz.19.30 - Wernisaż wystawy - Jacek Boczar „Jeszcze sobie przypomnę” - kolaż, Muzeum Ziemi Rawickiej
Wernisaż wystawy - Filip Kołat „BEZ TYTUŁU” - rysunek, Muzeum Ziemi Rawickiej
Godz. 20.30 - Koncert - TOMASZ MREŃCA - Rynek 1
Godz. 21.30 - Koncert - IMMORTAL ONION - Rynek 1
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.