Helena Szczypko w lutym tego roku obroniła pracę magisterską na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Wystawa w Sali Piecowej jest jej zobrazowaniem.
Część malarska, głównie akryle z domieszką innych mediów, to właśnie „Metafora odbicia - odbicia metafory''.
- Kocham metafory i uważam, że dzięki nim można wyrazić bardzo oryginalny i osobisty pogląd na świat - powiedziała rawicka artystka. - Metafora może łączyć wszystko, zapewnia szerokie i nieograniczone obszary działania, tworzy nową jakość, coś wyjątkowego, zupełnie jak w bajce. Łączy rozum i wyobraźnię. Ten środek wyrazu jest szczególną cechą malarstwa surrealistycznego, które dąży do uniezależnienia wyobraźni artysty od reguł logicznego myślenia oraz kojarzy przypadkowe elementy.
Z malarzy tego nurtu, szczególny wpływ na Helenę Szczypko wywarła twórczość Rene Magritte'a. Ta fascynacja znalazła odbicie w drugiej części wystawy „Mistyfikacje i przeobrażenia', która eksponowana jest w „kąciku” Rene Magritte'a. Jest to osiem płóciennych wydruków, wizualizujących anonimowość i samotność.
Helena Szczypko bardzo ciekawie opowiadała o tym belgijskim artyście, podkreślając jego nieśmiałość, nowatorstwo oraz poszukiwanie prawdy o człowieku w głębi jego psychiki.
Mówiła również o swoich malarskich inspiracjach, którymi może być dosłownie wszystko, co budzi emocje. Przeczytana książka, ciekawe światło, przyroda, przedmioty codziennego użytku, nawet choroba. Opowiadała o niektórych swoich obrazach, a jako ulubione wyszczególniła prace „Bez perły” i „Kwarantanna”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.