reklama

Dwie bramki to za mało na zdobycie punktów. Sarnowianka podejmowała drużynę z Racotu [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dwie bramki to za mało na zdobycie punktów. Sarnowianka podejmowała drużynę z Racotu [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
41
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportBardzo emocjonujące było wczorajsze spotkanie Sarnowianki Sarnowa z PKS-em Racot. Wynik spotkania gospodarze otworzyli bardzo szybko, jednak goście z Racotu równie szybko odrabiali straty. Dwie bramki Sarnowianki to było za mało na zdobycie pełnej puli punktowej.
reklama

Trwa 8. kolejka rozgrywek klasy okręgowej. W sobotę na stadionie Leśnym w Sarnowie miejscowa Sarnowianka mierzyła się z PKS-em Racot. Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli chwilę po gwizdku sędziego. Pod koniec było naprawdę nerwowo. 

Pierwsza bramka w 2. minucie

Bardzo szybko pod kątem bramkowym rozpoczęło się to spotkanie, bowiem pierwsza padła już chwilę po gwizdku sędziego. W 2. minucie meczu na prowadzenie wyszła Sarnowianka, wówczas celny strzał oddał Paweł Domagała. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, bowiem już sześć minut później goście z Racotu wyrównali. Emocji w dalszej fazie starcia cały czas nie brakowało. 

Sarnowianka ponownie na prowadzenie wyszła w 39. minucie. Gola na 2:1 strzelił Mikołaj Górniak. Ponownie radość gospodarzy nie trwała długo, bowiem goście z Racotu wyrównali już w 43. minucie. Do końca pierwszej części meczu nie padły już żadne bramki, a co za tym idzie zawodnicy do szatni schodzili przy remisie - 2:2. 

reklama

Drużyna z Racotu mecz kończyła w dziesięciu 

Obie ekipy wyszły zmotywowane na drugą połowę. W 49. minucie na prowadzenie wyszli goście z Racotu. Od tego momentu wykorzystywali czas na swoją korzyść. Spowolnione przez drużynę PKSu tempo gry na pewno nie odpowiadało ekipie z Sarnowy, która chciała za wszelką cenę wyrównać, a w najlepszym przypadku wyjść na prowadzenie w tym meczu. Nie obyło się także bez sytuacji spornych, w których interweniował sędzia. Im dalej tym atmosfera bardziej się zaogniała, a Sarnowianka nadal nie mogła zdobyć bramki. 

Ekipa z Sarnowy mimo dzielnych starań nie mogła skutecznie wykończyć akcji, a czasu było coraz mniej. Od 87. minuty goście z Racotu grali w dziesięciu. Sędzia doliczył 5 minut do regulaminowego czasu meczu. Sarnowiance jednak tego czasu, by wyrównać zabrakło i spotkanie zakończyło się rezultatem 2:3. 

reklama

Na następny mecz do Dolska

Podopieczni Michała Rejka zajmują 10. pozycję w ligowej tabeli z dorobkiem 9 punktów. Na następny mecz Sarnowianka uda się do Dolska, gdzie zmierzy się z tamtejszą Zawiszą. Początek meczu na wyjeździe w sobotę, 5 października o 15:00. 

Sarnowianka Sarnowa - PKS Racot 2:3 (2:2)
Bramki dla Sarnowianki: 2' Paweł Domagała, 39' Mikołaj Górniak

reklama

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama